Jak wygląda poniedziałkowa wydawka?
Przyjeżdżamy przed dworzec na godzinę 18:45. Kolejka już stoi. Często od wielu godzin...
Wolontariusz odpowiedzialny za wydawanie numerków zaczyna je rozdawać beneficjentom. Po co te numerki? Po pierwsze porządek, po drugie, żeby każdy wiedział kiedy będzie jego kolej, po trzecie żebyśmy my przy wydawaniu posiłków wiedzieli ile jest osób w kolejce. Jeśli osób jest więcej niż zazwyczaj, zmniejszamy porcje żeby dla wszystkich starczyło. I analogicznie: jeśli osób jest mniej, porcje zwiększamy.
Kwadrans do 19:00 to czas na wypakowanie z samochodów rzeczy: termosy z jedzeniem, termosy z kawą i herbatą, rzeczy do paczek na wynos, torby do pakowania, naczynia: miski, kubki, łyżki. Oczywiście chochla do sosu i duży nabierak do kaszy.
Do tego kamizelki, rękawiczki, worki na śmiecie, ręczniki papierowe, chusteczki nawilżone do mycia rąk... Dużo tego! Ale to rzeczy na kolację dla ponad pół tysiąca osób.
Każdy z wolontariuszy ma przydzielone zadanie. Grafiki na dworzec ustalamy z wyprzedzeniem, dzięki temu każdy z nas wie co ma robić. A w taki wieczór jest co robić.
Możecie nam wierzyć.
W godzinę wydajemy ponad 500 posiłków i paczek na wynos. To naprawdę ciężka praca.
Kolację zaczynamy od wydawania jedzenia osobom niepełnosprawnym, które czekają z boku oraz seniorom.
Na koniec sprzątamy, myjemy stoły, pakujemy śmiecie do worków, zanosimy termosy i stoły do samochodów i... zaczynamy wydawkę paczek z ubraniami z zapisów sprzed tygodnia. Równolegle przyjmujemy nowe zapisy.
Kończymy najczęściej ok. 21:00
Dziękujemy wszystkim Wolontariuszom i Darczyńcom za wsparcie naszych wydawek. Razem zmieniamy choć trochę świat na lepsze
Do zobaczenia w poniedziałek.
Trwa ładowanie...