Kochani,
bardzo długo się zastanawialiśmy i kombinowaliśmy jaką decyzję podjąć w związku z przyjazdem Robina do Polski... W tym miejscu chciałabym też Was przeprosić za brak aktualizacji, ale cały czas byliśmy w zawieszeniu.
Na ten moment musimy przełożyć całe przedsięwzięcie na przyszły rok. Wstępnie planowaliśmy przyjazd Robina na wakacje lub ich końcówkę, ale się nie udało. Bardzo chciałam znaleźć Robinowi pracę, o co mnie prosił. Wiedząc, że będzie już w Europie, chciał wykorzystać tę okazję, by móc sobie dorobić. To pozwoliłoby mu odłożyć trochę grosza na czarną godzinę bo w Wenezueli żyje z dnia na dzień. O ile udaje mu się wiązać koniec z końcem, to w przypadku jakiegoś niespodziewanego zakrętu losu, Robin nie ma żadnych oszczędności. Ostatecznie okazało się, że to wcale nie jest takie łatwe znaleźć pracę dla Robina ze względu na wizę, czy na barierę językową. Zdecydowanie potrzebuję więcej czasu by pomóc mu w tym temacie, a niestety z czasem w ostatnich miesiącach było u mnie ciężko. Teraz potrzebuję skoncentrować się na przygotowaniach do wyprawy kajakowej po egipskim Nilu.
Nie bez znaczenia jest również fakt, że dwa miesiące temu w Wenezueli miały miejsce wybory prezydenckie i jak sami zapewne wiecie, jest dość turbulentnie. W pewnym momencie Maduro powiedział, że będzie anulował loty między Caracas a Hiszpanią, czyli w efekcie z Europą. Moim przyjaciołom, którzy mieli lecieć z Wenezueli do Europy, odmówiono wejścia na pokład i posądzono ich o 'działalność na szkodę ojczyzny', co oczywiście jest wymysłem reżimu, żeby utrudnić ludziom życie. Stracili nie tylko pieniądze za lot (dość sporo), ale też możliwość spotkania się z rodziną, na które bardzo długo czekali.
Dlatego postanowiliśmy z Robinem, że najlepiej będzie przełożyć jego przyjazd do Polski na przyszły rok. Chcemy to zaplanować dobrze, a nie po łebkach i szybko.
Dziękujemy Wam bardzo za przyczynienie się do zrealizowania marzenia Robina o przyjeździe do Polski. Dzięki Wam zebraliśmy na ten cel 9153zł i nie zamierzamy tego zmarnować
Ściskamy Was!
Gonna Travel
Trwa ładowanie...