Sezon artystyczny zaczął się na dobre, i nie mam tu tylko na myśli zwyczajowej środowiskowej pielgrzymki do warszawskich galerii komercyjnych tudzież pokoi hotelowych. W instytucjach publicznych trwa demontaż starych władz, w nobliwych muzeach znów czuć woń pomidorowej zupki, niektóre polskie miasta szykują się do nowego otwarcia (Lublin Europejską Stolicą Kultury 2029), inne — trwają w starych, coraz bardziej absurdalnych układach. Jeśli jakimś cudem przespaliście wrzesień w sztuce — zapraszam do lektury nowego Spisu treści!