Szanowni państwo,
czy Wy też macie wrażenie, że czas przyspieszył? Przecież przed chwilą nasze hucułki i koniki polskie stołowały się u swoich mam. Teraz, a to teraz już trwa dobry miesiąc, bo nagranie jest z początku października, nasze młodziaki już bez mam. Chłopaki nie bez powodu są osobno, bo jeszcze kilku z nich czeka kastracja. Młodość to też więcej energii i… siana w głowie, więc w gronie rówieśników zawsze weselej, żaden z kumpli nie odmówi, gdy pojawi się chęć do gonitwy albo koleżeńskich kuksańców.
Ale najważniejsze jest jak zawsze – jedzonko. Pogoda jest, jaka jest, więc nawet na początku jesieni nasze konie załapały się na zielonkę.
Na nagraniu zobaczycie jak pięknie wyrośli – Mango od Mai, Marley od Maszy, oraz Husky z Myszatym – czyli źrebaki ze stada klaczy koników polskich.
Dziękuję, że jesteście ❤️
Trwa ładowanie...