Issa znaczy Jezus / Umarł w Polsce / Wspomina go ukochana

Obrazek posta

🟥 Issa znaczy Jezus. To imię Syryjczyka, którego ciało odleziono 3 października 2021 roku na polu na obrzeżach wsi Klimówka niedaleko Kuźnicy. W Polsce. Pochowany na cmentarzu prawosławnym w Sakach w gminie Kleszczele. 

🟥 Od jesieni 2021 roku byłem w kontakcie z jego rodziną i bliskimi. I to wtedy jego ukochana spisała to wspomnienie o Issie, które dzisiaj po raz pierwszy publikuję. 

Issa urodził się 28 grudnia 1996 roku w małej wiosce w Syrii. Prowadził zwykłe życie, otoczony rodziną, przyjaciółmi i bliskimi. Był najstarszym wśród swych braci, ich wielkim wsparciem.

Jeśli zapytasz kogokolwiek, kto Go znał z Syrii, Libanu, a nawet Iraku, powiedzą Ci, że Issa miał dobre serce i piękny uśmiech. Studiował na uniwersytecie, ale go nie ukończył.

Trudne okoliczności życiowe pchnęły Go do wyjazdu do Libanu, pracował tam przez około dwa i pół roku, następnie wrócił z powodu pandemii. Potem udał się do Erbil do Iraku w poszukiwaniu pracy. Niestety, nie znalazł jej tam, więc zdecydował się wyjechać do Bagdadu, gdzie pracował przewożąc ludzi. Zarobione pieniądze nie wystarczały na wyżywienie i mieszkanie, dlatego postanowił wrócić do Syrii, mimo że życie jest tu ciężkie.

W końcu zdecydował się na wyjazd do Europy, w poszukiwaniu miejsca dla siebie i swojej miłości. Z ukochaną znali się od dzieciństwa, razem dorastali, razem przeżywali trudne i piękne dni.

Issa pojechał z przyjaciółmi na Białoruś, po czym wkroczył do polskich lasów, które były dla Niego czulsze niż ludzie – objęły go i osłoniły drzewami przed deszczem i zimnem.

Kontakt z Nim urwał się 20 września 2021 roku.

Od tego dnia serca Jego matki i bliskich płonęły w oczekiwaniu na znak od Niego, na dźwięk Jego głosu. Nikt nie wiedział, co stało się z Issą, jak odłączył się od przyjaciół w lesie i co przeżył do momentu, gdy odnaleźli Go strażnicy graniczni.
Z ukochaną zaręczył się z 13 października 2012 roku. Jego ciało odnaleziono też 13
października, 2021 roku. Ich szczęśliwa data stała się raną w sercu ukochanej…
Nie znamy przyczyny Jego śmierci, ale wierzę, że zasnął spokojnym snem.
Jezus Chrystus przyszedł, wybawił Go od męki i zabrał ze sobą do miejsca lepszego niż to nasze życie…

Issa poszedł tą drogą i Jego serce wiedziało, że nie wróci… Pojechał, żegnając się z rodziną i ukochaną. Zostawił im swój piękny uśmiech.

Zawsze nazywałam Go moim aniołem, dopóki nie stał się aniołem w niebie.

Miał proste marzenie dla siebie i swojej rodziny, aby zamieszkać w drewnianej chatce w bezpiecznym miejscu, mieć pieska, posadzić róże wokół domu. Niestety, nie był w stanie tego osiągnąć.

To krótka historia życia Issy, bez bolesnych szczegółów, których nie da się opisać słowami, a można wyrazić jedynie poprzez łzy.

Issa pozostanie w naszych sercach, nigdy Go nie zapomnę.

Wspomnienie ukochanej Issy spisane 17 listopada 2021 roku

Zobacz również

Czaban robi podcast na Spotify i innych platformach streamingowych / Możesz już słuchać
Dlaczego Mohammada Yassina pochowano jako „NN”?
Czaban robi podcast z Agnieszką Sadowską

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...