Witajcie :)
Zapraszamy do artykułu, w którym przeczytacie jak sprawdziły się nam sakwy polskiego producenta marki Crosso i co o nich sądzimy.
Sakwy rowerowe, które obwieszały nasze rowery z tyłu i z przodu oraz po każdej z ich stron przejechały z nami nieco ponad 1200 km na ostatniej naszej wyprawie wzdłuż Wisły. Trasa była od ujścia tej rzeki od Morza Bałtyckiego, aż po źródła na Baraniej Górze. Droga była zróżnicowana chodź czasami bardzo terenowa i z przeszkodami.
Sakw na tej wyprawie nie oszczędzaliśmy. Miały one przejść każde możliwe warunki, które wystąpią podczas tej przygody. Były z nami w słońcu, deszczu, błocie, kurzu, w krzakach, chaszczach na piachu, na asfalcie, na szutrach i wysokich trawach. Były noszone i wożone. Były ochroną naszego ekwipunku przez 34 dni. Czy dały radę? Czytaj dalej ;)
Każdy kto podróżuje zabiera ze sobą jakiś ekwipunek. Jedni mają więcej potrzebnych rzeczy, które chcą ze sobą zabrać, drudzy do spakowania mają mniej. W zależności od tego jak i czym ktoś podróżuje od tego zależy w co się spakuje. Są zwolennicy walizek, plecaków, toreb, bikepackingu i tak jak my sakw rowerowych.
Można śmiało napisać, że bikepackig nie jest dla każdego tak samo jak walizki czy plecak. Te formy pakowania akcesoriów podróżniczych nie zagwarantują tyle miejsca co wodoszczelne sakwy 15 i 30 litrowe. I nie sprzeczajmy się, że można jechać na wakacje autem i mieć wszystko w bagażniku. Można mieć jedną parę majtek w nerce na pasie, można mieć przy sobie tylko kartę bankomatową i jak coś potrzeba to sobie dopiero kupić :) Jak kto woli. Artykuł dedykowany jest dla zwolenników turystyki rowerowej, sakwiarzy lub do tych z Was, którzy nie są jeszcze zdecydowani.
Nie będziemy tu rozpisywać się co w tych sakwach mieliśmy a raczej o tym jak się sprawdziły na wyprawie i czy można na nich polegać. Dodatkowo na naszym kanale pojawi się film techniczny, w którym będziemy omawiać, badać, mierzyć, ważyć, rozcinać worki, które mają chronić nasz dobytek wyprawowy. To znajdziecie wkrótce na Youtube.
Są trzy klucze, które zdecydowały o tym wyborze.
1. Mamy do nich zaufanie, bo już ich używaliśmy a teraz wymieniliśmy na nowsze modele.
Pierwsze sakwy jakie kupiliśmy na nasze pierwsze dłuższe przygody to właśnie Sakwy Crosso. Wtedy zdecydowały dobre opinie w internecie oraz przystępna cena, która mieściła się w naszym budżecie. Kupiliśmy tylko dwie pary na tył roweru. Marzi miała pojemność 2x15 litrów a Grey większe 2x30 litrów. Przejeździły z nami 4000 km i nieco zużyły się przez kilka lat. Jak bardzo o tym za chwilę ;)
Kiedy Marzi potrzebowała większych możliwości ładunkowych kupiliśmy jej 2 x 20 litrów ze sklepu na "D" ;) Po kilku wyprawach Marzi nie była zadowolona. W naszym porównaniu Crosso były lepsze. Więc powrót do tego co dobre :)
2. To Polska firma, więc mamy sentyment do przedsiębiorców, tych małych i tych dużych z rodzimego kraju.
3. Bez owijania w bawełnę... Wykorzystanie naszego kanału na YouTube jako karta przetargowa w pozyskaniu nowego sprzętu wyprawowego :D
To my sami wysłaliśmy zapytanie do firmy Crosso czy chciałaby wesprzeć nasze przygody na wyprawie wzdłuż Wisły. Odpowiedź była pozytywna a warunki współpracy zostały ustalone na naszych zasadach.
Apropos zużywania sakw. Stare sakwy Crosso Greya były wyposażone w stary System Crosso - stalowy hak z gumowym O-ringiem. Te ringi gumowe nam sparciały i dość szybko pękły.
Obecnie producent ulepszył tę wersję i mocowanie naciągu jest na taśmie z hakiem co wyeliminowało problem. Wiemy, bo mamy to mocowanie w jednej parze nowych sakw.
Jest jeszcze jedno rozwiązanie wprowadzone w wakacje 2024roku mianowicie: naciąg systemu nośnego Crosso – hak 8mm i wygląda tak jak poniżej.
Ten naciąg jest głównie po to, aby dolny hak był węższy i był bardziej kompatybilnymi z różnymi rodzajami bagażników, które nie mają "oczka na hak", a także żeby jeszcze bardziej wydłużyć żywotność naciągu poprzez zwiększenie powierzchni stycznej haka z materiałem - co ma przeciwdziałać przecieraniu materiału. Ten element możecie sobie dokupić na wymianę, na zapas lub zamówić sakwy z tym systemem.
W starej sakwie Greya dodatkowe zużycie polegało na przetarciu się sakwy, ponieważ dół sakwy po uszkodzeniu naciągu nie był przymocowany do bagażnika. To wina Greya, bo nic z tym nie zrobił i woził te sakwy tylko na górnych hakach. Bez dolnego naciągu sakwy ocierały się o bagażnik oraz niejednokrotnie wypadały. Mówcie co chcecie, ale niedbałość o sprzęt prowadzi do szybszego jego zużycia...
W ulepszonej wersji mocowania Crosso (taśmy zamiast gumowego kółka) sakwy nie wypadały i nie ocierały się o bagażnik.
Mocowanie to- chodź bardzo wytrzymałe ma jeden minus.. Poprawne jego zapięcie wymaga siły naciągu taśmy. Najpierw wpinamy dolny hak w oczko bagażnika na jego dole i naciągamy ku górze, by zaczepić górne haki o pręty bagażnika.
Dla faceta może to nie problem, ale dla drobnej kobiety i owszem jest to uciążliwe. Sam Grey z obładowanymi i ciężkimi sakwami miał problem, by je wpiąć a co dopiero maleńka Marzi. Za to producent podaje, że jedną sakwę można obciążyć bezpiecznie nawet do 17,5 kg, co łącznie na parę daje 35kg nośności bez narażania sakw na urwanie, złamanie lub wykrzywienie haków systemu nośnego.
Mocowanie się z ich zapinaniem na pewno zminimalizujecie jeśli dokładnie wyregulujecie naciąg. Warto się do tego przyłożyć raz aby później się nie irytować tak jak my ;)
Lubimy sprawdzać, testować i badać nowe rozwiązania. Dlatego w rozmowach z firmą Crosso na naszą wyprawę wybraliśmy dwa różne zestawy sakw. Marzi miała swój zestaw z Cordury z Systemem Rail a Grey z materiału powlekanego z Systemem Crosso.
Poza tym, że sakwy wiszą tak samo ;) to cała reszta to same różnice.
Po pierwsze system Rail montuje się na bagażnik dużo łatwiej i lżej co możecie zobaczyć na filmie technicznym i co Marzi potwierdza. Łatwość polega na zakładaniu sakw od góry bez siłowania się z rociągliwym dolnym naciągiem Systemu Crosso i lekko pod ukosem, by dolny hak zaszedł za pręt bagażnika.
Wszystkie haki są regulowane. Górne przesuwasz na szynie, by dopasować do swojego dowolnego bagażnika i tak samo dolny zaczep.
Haki przesuwasz luzując śruby mocujące a po ich ustawieniu dokręcasz śrubki. Uwaga u Greya haki te na przednich sakwach wędrowały podczas podróży. Ich rozstawienie nie było stałe, luzował się zacisk śrub. Być może też dolny hak był skierowany w złym kierunku, ale weźcie pod uwagę, że ciężar był duży i teren wertepowy.
Haki w tym systemie są z wytrzymałego tworzywa, które nie rysowało bagażnika i z blokadą sprężynującą, która świetnie zabezpiecza przed wypadnięciem sakw.
Marzi rower koziołkował z wału przeciwpowodziowego i sakwy nie wypięły się. Poniżej fota, w której sama podnosi rower z sakwami, które pozostały na swoim miejscu a Grey dokumentuje zdarzenie ;)
Rower Greya też leżał kilka razy i dobrze zapięty system Crosso sobie poradził. Ciekawym rozwiązaniem, o którym musimy wspomnieć to oczka do mocowania pasa transportowego.
Pas transportowy trzeba sobie dodatkowo dokupić, gdyż nie jest w zestawie, jednak warto to zrobić szczególnie do noszenia tylnych sakw, które zwykle są dość ciężki i mocno wypakowane. Szczególnie przydatne przy szybkim wsiadaniu na peronie do pociągu.
Przydało się to nam kilka razy przy przenoszeniu sakw w trudnym terenie oraz w pociągu.
Naszym skromnym zdaniem każdy musi odpowiedzieć sobie sam na to pytanie. Ten artykuł może jedynie Wam ułatwić podjęcie decyzji, na które się zdecydować.
System Crosso jest tańszy, ale bardziej wytrzymały. Raczej na długie wyprawy w odludnym terenie, w których awarie muszą być łatwo naprawialne i proste.
System Rail droższy, ale łatwiejszy w zakładaniu i zdejmowaniu ich z roweru. Żaden z tych systemów nie uległ awarii podczas wyprawy "Wisła 1200 - Podróż do Źródła"
To zależy...
Marzi miała tkaninę Cordura TPU w zestawie Twist X60 – haki System Rail https://crosso.pl/produkt/sakwy-twist-x60-system-rail/
+ kaptury https://crosso.pl/produkt/kaptur-twist-x/
+ kieszenie Twist X na tylny bagażnik https://crosso.pl/produkt/mocowanie-kieszeni-twist-x/
i Sakwy Twist 30 – haki System Rail na przód
a Grey tzw. materiał powlekany Dry w zestawie Sakwy Dry X66 – haki System Crosso na tył bagażnika https://crosso.pl/produkt/sakwy-dry-x66/
i Sakwy Dry 30 – haki System Rail https://crosso.pl/produkt/sakwy-dry-30/
1. Odporność na wodę
Oba materiały są wodoodporne i nie przepuszczają wody. Wodoodporność nie oznacza wodoszczelności. Producent deklaruje wodoszczelność przy prawidłowym trzykrotnym zrolowaniu sakwy. Ale miejcie z tyłu głowy, że zrolowanie to 100 % szczelne zamknięcie. w dodatku musi być dobrze zrolowane. Sprawdzimy ten temat w filmie technicznym :)
Nam na wyprawie sakwy nie przepuściły wody podczas deszczów, ale... deszcz po materiale powlekanym spływa a na Cordurze wsiąka. W Cordurze gumowanie jest od środka co nie pozwala wejść wodzie do środka, ale to co jest na zewnątrz chłonie wodę.
W tym przypadku plus staje się minusem. Ponieważ suche sakwy z Cordury są lżejsze od tych powlekanych, ale jak nasiąkną wodę deszczową to już nie koniecznie ;)
2. Odporność na brud, kurz i błoto
Tu przewagę według nas ma materiał Dry, łatwiej go wyczyścić. Natomiast umorusana Cordura ma strukturę porowata więc jakby brud trzyma się bardziej. Apropos trzymania się w tym odcinku : https://www.youtube.com/watch?v=yl8m_PUxOmA&t=1233s możecie zobaczyć, że nawet robale chętniej się trzymają Cordury niż na materiale powlekanym ;P
3. Odporność na uszkodzenia tu zrobimy kilka testów w filmie technicznym :)
Jest to dodatkowa waga, ale też dodatkowe zabezpieczenie przed deszczem oraz dodatkowe schowki. W kapturze sakwy jest kieszonka na zamek do przechowywania np. dokumentów lub innych szybko potrzebnych drobiazgów.
Dodatkowo między zapiętym kapturem a zrolowaną sakwą jest przestrzeń w której przewoziliśmy np. kurtkę przeciwdeszczową czy puchową w bardzo szybkim dostępie bez konieczności grzebania w sakwie.
Taki kaptur jest dla tych, którzy naprawdę wożą dużo w sakwach i wypychają je pod korek. Wtedy 3-4 zrolowanie nie jest możliwe i co za tym idzie szczelne zamknięcie sakwy nie wchodzi w grę. Kaptur pozwala zabezpieczyć tak wypchaną sakwę, bo deszcz po niej po prostu spłynie.
Rozwiązanie które pozwala przewozić dodatkowe litry wody w butelkach. Te kieszenie są regulowane taśmami na dowolną szerokość. Zmieści się tam butelka litrowa jak i 2,5-litrowa.
Umieszczaliśmy tam też nasze klapki postojowe ;)
Bo lubimy ten kolor, jeśli można czerń nazwać kolorem ;p W każdym razie mamy na uwadze zmianę naszych rowerów oraz ich kolorów, więc czarne sakwy będą zawsze pasować do kolejnych maszyn a sakwy będą służyć do póki dadzą radę :)
Więc tak w skrócie, to nasza krótka Recenzja Sakw Crosso - więcej będzie na YouTube tymczasem pakuj swoje graty w sakwy i ruszaj w poszukiwaniu przygód a wcześniej ZAMÓW sakwy na https://crosso.pl/?coupon=marziandgrey10 z kodem zniżkowym od nas✅ kod: marziandgrey10 ✅ jeśli to my Ciebie zainspirowaliśmy 💥💥💥
Na łączach Marzi and Grey :)
Trwa ładowanie...