Jak zostałem kurierem rowerowym, czyli cancel culture w Polsce

Obrazek posta

Uwielbiam jeździć rowerem, ale do niedawna nie pomyślałbym, że będę pracować jako kurier rowerowy. Z powodu licznych natarczywych nagonek rozmaitych aktywistów, dziennikarzy czy polityków jako dziennikarz i bloger straciłem większość zleceń i musiałem po części zmienić zawód. Bardzo go dzisiaj lubię i cenię, ale nie zmienia to faktu, że żyjemy w świecie, w którym grupa wpływowych hejterów i stalkerów może zniszczyć komuś życie zawodowe. O tym, jak dokładnie do tego doszło, piszę w moim nowym artykule

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

Podsumowanie października 2024
Podsumowanie września 2024
Podsumowanie sierpnia 2024