Listopad był podobnie wariacki jak październik. Nic chyba się w tej kwestii nie zmieni, bo mam już taki charakter, że rzucam się na tysiąc tematów na raz...
Ten typ tak ma.
W wyniku tej galopady, którą uskuteczniałem przez cały listopad (przez co spóźniłem się ze sprawozdaniem dla Was) mam już nakręcone (ale nie zmontowane) materiały na cały grudzień.
Miesiąc rozpocząłem od eksploracji trafionej przez Darka mogiły niemieckiego żołnierza poległego pod osadą Grzybek 13 lutego 1945 roku, nawet nie podejrzewając, że jest to początek miesięcznych zmagań eksploracyjnych w tym rejonie, które przyniosły serię aż sześciu filmów, w których od 1945 roku płynnie przechodziliśmy do roku 1939.
W grudniu ukaże się jeszcze jeden film nakręcony w okolicach Grzybka, gdzie znaleziska z 1939 roku tradycyjnie będą współwystępować z reliktami roku 1945. Muszę powiedzieć, że owa okolica ogólnie uznana za przekopaną bardzo miło mnie zaskoczyła.
Jako przerywnik dla Borów Tucholskich, w grudniu wyemituję także dwa materiały zrealizowane jeszcze w listopadzie na Kujawach i Pomorzu Zachodnim;
Otworzy miesiąc odcinek poświęcony zaskakującej identyfikacji samolotu Ił- 2, którego szczątki odnalezione zostały w okolicach Drawska Pomorskiego (błagam, dotrwajcie do końca, bo to, co znalazłem na temat tego konkretnego samolotu w radzieckich archiwach jest warte tych dodatkowych pięciu minut uwagi).
Akcja kolejnego odcinka nie zrealizowanego w Borach Tucholskich rozgrywać się będzie na Wiśle we Włocławku, gdzie nieustraszony Sławek mierzyć się będzie z reliktami mostu łyżwowego z przełomu XIX i XX wieku.
Odcinek, który ukaże się w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia będzie pokłosiem mego dzisiejszego wypadu i przyniesie relację z odkrycia, które mogę śmiało uznać za jedno z bardziej sensacyjnych w tym roku 2024. Udało się nam mianowicie namierzyć bazę partyzancką, której nigdy nie dotknęła ręka poszukiwacza, a która została opuszczona przez partyzantów w pośpiechu tak wielkim, że zostawili w niej całą masę pamiątek, jakie pozwoliły nam jasno stwierdzić, cóż to był za oddział i kiedy opuścił swe obozowisko. Więcej nie napiszę, bo będzie to spojlerowanie.
Dziękuję za wsparcie, którego mi udzielacie. Pozdrawiam serdecznie, a przy okazji zawiadamiam Was, że zmieniłem swój ekspedycyjny samochód z Dacii Logana na... Dacię Dustera (patrz zdjęcie). Żadnych ekstrawagancji. W podobnym roczniku, jak poprzedni, za to z trzykrotnie mniejszym przebiegiem. Było to możliwe dzięki Waszym wpłatom, za które jestem dozgonnie wdzięczny...
Olaf Popkiewicz
Trwa ładowanie...