Można! I nawet na-leży.

Obrazek posta

Jak widać na załączonym obrazku, można już spać w łóżku z Panem Mężem Dobrodziejem i nawet z Leśkiem. Żadnego konfliktu by nie było, gdyby nie Maria, która - ujrzawszy Tosię zajmującą jej miejsce, dokonała abordażu z przytupem, spadając jej na głowę i wzniecając mordobicie. Prezesu nie przeszkadzało, ale psy się ostatnio wzięli za wychowywanie i rozdzielają obie kicie, które rozdzielone wcale być nie chcą, albowiem mordobicie mają na drugie (obie). A zatem dziewuchy się kotłują, Lesiek je uspokaja, bo zamierzał spać, Hania pokrzykuje z parteru w głębokiej wierze o słuszności włączania się w aferkę i czar snu pryska.

Bo trzeba wam wiedzieć, że rozochocone gwiazdy wcale nie pozwalają się rozdzielić, tylko w tandemie ewakuują się z łóżka, by gnać w opętanym cwale przez wszystkie pokoje, zrzucać, co postawione oraz powieszone i siać defetyzm. Tupią przy tym bardziej niż zwykle, gdyż każdy winien wiedzieć, że 22:00 to idealna pora, byśmy wszyscy cieszyli się życiem oraz młodością, gibkością, możliwością. Na suficie jeszcze nie były, lecz nie skreślajmy tej opcji, wszystko idzie we właściwym kierunku. Niestety porządku i zrównoważenia umysłowego w tym domu nie będzie nigdy - jaki pan, taki kram.

Wszyscy wciąż w przyzwoitej formie i nie ma na co narzekać. Ja również nie będę tego roku spisywać na straty: znów uratowaliśmy kogoś od bezdomności (dwóch kogosiów), całkiem nieźle szło mi wspieranie innych ludzi, dałam z siebie, ile mogłam w takim czasie, a okazuje się, że mogłam całkiem sporo, mimo przewlekłej choroby. Liczę na tę długoterminową współpracę, parę groszy zawsze się przyda. Ze spokojem czekam na nowe ze wszystkimi jego kaprysami. I nieustannie dziękuję, bo mam za co.

#codziennadawkałoterloo #donoszeuprzejmie #początek #zwierzątka #Łoterloo #polecam

Zobacz również

Bywało się
Różnica między wyobraźnią a rzeczywistością
W nawiązaniu do opowieści o lustrze

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...