W tym roku zamknęłam "wydawniczo" trylogię "Patrycjuszka". Dość niespodziewanie wydałam w papierze jeszcze jedną książkę - a raczej książeczkę, czyli świąteczne opowiadanie "Skrzat jej książęcej mości".
To wszystko dzięki Wam: to, że jesteście ze mną w Drużynie Avaroth, że wierzycie w moją twórczość i wspieracie jej powstawanie, sprawia, że kolejne opowieści z Avaroth mogą trafiać do czytelników.
Wasze wsparcie umożliwiło mi pokrycie kosztów redakcji i korekty, a także - częściowo - druku książek i produkcji gadżetów. Dziękuję, że jesteście ze mną na pokładzie!
Życzę Wam obfitości dobra w nowym, 2025 roku. Życzę Wam tego, czego potrzebujecie i pragniecie. Ze swej strony zrobię, co w mojej mocy, by towarzyszyły Wam kolejne opowieści z fantastycznego Avaroth!
Trwa ładowanie...