Znęcali się nad ludźmi na pograniczu. Nie zostaną ukarani

Obrazek posta

🟥 Mundurowi znęcali się nad uchodźcami i migrantami. Dlaczego prokuratura umorzyła śledztwo?

Grupa uchodźców, wśród których byli między innymi Afgańczycy została zatrzymana przez polskich funkcjonariuszy w Puszczy Białowieskiej niedaleko wsi Sacharewo.

Mundurowi skuwali uchodźców i migrantów kajdankami, bili ich, rozbierali, razili paralizatorem, spryskiwali gazem pieprzowym. Potem kazali im śpiewać, przybierać upokarzające pozy. Utrwalali to na zdjęciach.

Skąd te informacje?

Najpierw w sierpniu 2023 roku ratownicy Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego udzieli pomocy Afgańczykowi, który ponownie przeszedł granicę Białorusi z Polską. Wyczerpany opowiedział, jak wcześniej został potraktowany przez polskich mundurowych.

W tym miejscu powinna być zewnętrzna treść

Aby zobaczyć treść musisz zmienić ustawienia polityki prywatności

 

Dzięki wsparciu ratowników Afgańczyk otrzymał w Polsce ochronę międzynarodową. Został też przesłuchany przez śledczych. 

Wyciekło zdjęcie

Rok później były członek Konfederacji Paweł Wyrzykowski opublikował zdjęcie upokarzanych na pograniczu cudzoziemców.

To, jak na tej fotografii wyglądali cudzoziemcy, zgadzało się z opisem zdarzeń, o których usłyszeliśmy od Afgańczyka. Gdy sam zobaczył zdjęcie, rozpoznał na nim swoich znajomych i siebie.

Powiadomiłem o tym policję, a ta sprawę przekazała do Prokuratury Okręgowej w Siedlcach. To tam działa zespół śledczy powołany do badania przypadków łamania prawa na pograniczu polsko-białoruskim (stało się to po moich zeznaniach). 

Dlaczego prokuratura umorzyła śledztwo?

Po kilku miesiącach śledztwo zostało umorzone. Prokuratura nie twierdzi, że do zdarzenia nie doszło. Przeciwnie. Jednak śledztwo umorzono, ponieważ „czyn nie zwiera znamion czynu zabronionego”. Powołano się przy tym na art. 17 § 1 pkt 2 kpk.

Śledczym nie udało się też ostatecznie ustalić danych osobowych mundurowych, którzy brali udział w zdarzeniu.

„Na powyższe postanowienie zażalenie nie przysługuje” – dodaje prokuratura.

W tym archiwalnym programie wraz Człowiekiem Lasu – ratownikiem humanitarnym i dr Hanną Machińską opowiadaliśmy o akcji, dzięki której udało się uratować Afgańczyka i o jego zeznaniach.  

W tym miejscu powinna być zewnętrzna treść

Aby zobaczyć treść musisz zmienić ustawienia polityki prywatności

 

Jak informuje Radio TOK FM siedlecka prokuratura umorzyła do tej pory dwanaście spraw w związku ze zgłoszeniami łamania prawa na pograniczu przez funkcjonariuszy: "Strażnicy na granicy złamali prawo? Potężne śledztwo i pierwsze decyzje".

Jedną z umorzonych jest sprawa postrzelonego gumową kulą Syryjczyka, którego bez żadnej pomocy wyrzucono później do białoruskiego lasu. 

Szczegóły opisałem w tym artykule: https://czabanrobiraban.pl/uchodzca-z-syrii-postrzelony-gumowa-kula-i-wyrzucony-na-bialorus-sledztwo-umorzone/.

🔷 Jeżeli uważasz, że to, co robię, jest ważne, możesz dołączyć do grona moich Patronów – kliknij tu.

 🔷 Stawiając mi kawę, stawiasz na niezależne dziennikarstwo.

☕  Suppi – kliknij. 

Zobacz również

Agata Kluczewska: Oskarżam o współudział w handlu ludźmi / Gdzie są nieletni z pogranicza?...
„Zarzuty za humanitaryzm” / Rozmowa z oskarżonym na kanale Gilotyna / Zapowiedź demonstrac...
Ratował ludzi, a oskarżyli go o przemyt / Paweł Wrabec w programie „Czaban robi raban na ż...

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...