Na granicy człowieczeństwa

Obrazek posta
  • tortury i prześladowanie w kraju pochodzenia ze względu na religie (wyznawca prawosławia) 
  • tortury na Białorusi (od bicia po twarzy ruszają mu się wszystkie zęby)
  • trzy pushbacki z Polski na Białoruś 
  • szczucie psami i zmuszanie do przejścia granicy przez białoruskie służby 
  • upadek z muru, wymioty, zawroty głowy, krwawienie z nosa, potłuczenia 
  • hipotermia i odwodnienie 

 

Ile można znieść? To powyżej to duży skrót tego co przeszedł nasz podopieczny. 

 

Ma 26 lat i pochodzi z Tigraju. Udzieliśmy mu pomocy i przekazaliśmy służbom.

Wezwano pomoc medyczną, najpierw karetkę wojskową a potem decyzją ratownika wezwano karetkę cywilną i przewieziono go do szpitala na oddział ratunkowy. 

 Na SOR nie pobył długo, zabrała go Sg. Dokąd? Nie wiemy i od soboty nikt nie chce udzielić informacji pełnomocnikom.

 

Dlaczego?  Ponieważ nie zatrzymano go na granicy, gdzie obowiązuje zawieszenie prawa do azylu, o który prosi nasz podopieczny. Został zatrzymany na terytorium RP gdzie wciąż można złożyć wniosek o ochronę międzynarodową. 

Szukamy sposobów by uzyskać informację i dowiedzieć się gdzie zaginął człowiek. 

 

Bądźcie z nami i wspierajcie nas! 🙏💚

Zobacz również

Śmierci, których być nie powinno
Zwycięstwo
Pomaganie

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...