Niestety już wiem, że jak rasowa, pełną już przecież gębą gwiazda - nie będę mógł uczestniczyć w gali rozdania.
Priorytety kazały wybrać produkcję filmu spełniającego marzenia Olka z Przylądka Nadziei.
O tym będzie więcej w następnym wpisie, bo jak na razie bieganina, spotkania
i próby pochwytania nagrań w studio MasterChef oraz....
tu nie pisnę ani słówka, żeby nie zapeszyć, ale MOZE uda się zorganizować coś z kadrą biało czerwoną.,,, KCIUKI!
Link do kreatywnych:
Trwa ładowanie...