Sekretne życie kur.

Obrazek posta

     Wyobraź sobie, że budzi Cię pianie kogutów. Od świtu kurnik tętni życiem. Koguty pieją, najpierw jeden, później drugi i trzeci, jakby witały się ze sobą, potwierdzały swoją obecność, podkreślały dominację w stadzie.

Koguty mają naturalny rytm dobowy, który sprawia że zaczynają piać o świcie. To ich sposób na oznajmienie początku dnia i pobudzenie kur do aktywności. Ale pianie to również ostrzeżenie przed drapieżnikami lub reakcja na zmiany w otoczeniu: hałas lub obecność człowieka. 

     Kogut Ziomek, bliski krewny Ayam Cemani, pieje i wesoło pogdakuje na mój widok. Chodzi wzdłuż woliery stawiając dostojne, duże kroki, a białe kurki rasy Leghorn plączą się niezdarnie wokół niego. Czas na śniadanie. Kiedy biorę do ręki emaliowane miski, kury zaczynają szaleńczo podfruwać. Skaczą na drzwi i głośno gdaczą, bo to właśnie w miskach podaję im ich ulubione śniadanie: paszę "na mokro" o sekretnym składzie. Uwielbiają ją. 

Kury odczuwają smak dzięki kubkom smakowym. Mają ich około 350. Mogą rozróżnić smak słodki, słony, kwaśny i gorzki. Posiadają dość dobry węch, szczególnie wrażliwy na zapach amoniaku lub dwutlenku węgla. Za pomocą dzioba potrafią rozpoznać czy coś jest twarde czy miękkie, gorące czy zimne, szorstkie czy gładkie. Są więc w pewnym sensie smakoszami i mogą wybrzydzać jeśli chodzi o paszę. Śniadanie w emaliowanych miskach to dla nich największy rarytas, który zjadają błyskawicznie.

    Kogut Ziomek jest pierwszym kogutem w moim kurniku, a także w moim życiu, z którym mam relację. Mówię do niego. Pytam, czy mogę zabrać jaja i czy będzie jadł pszenicę. Jest zachwycający i zrównoważony. Obserwuje mnie i wszędzie za mną podąża. Wcale nie mam pewności, czy mnie poznaje. Czy cieszy się na mój widok bo wie, że "ja to ja"? Czy jego entuzjazm wynika raczej z tego, że obecność człowieka kojarzy z porą karmienia? Niektóre źródła podają, że kury potrafią rozpoznawać ludzkie twarze. Ale biorąc pod uwagę to, że zwykle widzą nasze nogi, a żeby móc nam się przyjrzeć muszą przekręcić głowę w bok, bo patrzą raz jednym raz drugim okiem, bardziej skłaniam się ku temu, że kury rozpoznają nas po głosie, zapachu i kolorze ubrań. To co jest pewne, to to że rozpoznają do 100 kur w obrębie swojego stada. Co oznacza, że w stadzie 12-15 kur, wszystkie doskonale się znają, tworzą struktury społeczne, mają hierarchię, zawierają sojusze i przyjaźnie. Wydają ponad 30 różnych dźwięków, które wykorzystują do komunikacji między sobą. Te dźwięki służą do przekazywania informacji o jedzeniu, zagrożeniach, emocjach czy samopoczuciu. Chciałabym znać język swoich kur.

     Staram się żeby każdy dzień w kurniku wyglądał tak samo, bo kury kochają rutynę. Po porannym karmieniu sprawdzają gniazda i większość z nich już wtedy znosi jajo. W połowie dnia chętnie żerują. To czas intensywnego grzebania. Kury mają możliwość odczuwania drgań w gruncie i w powietrzu: od nóg poprzez skórę. Umożliwia im to wyczuwanie skradających się drapieżników. 

Po zniesieniu jaja i szukaniu smaczków na wybiegu, kolej na kąpiel słoneczną i kąpiel w piasku. To dla mnie wyjątkowy moment w kurniku, bo właśnie wtedy czas jakby staje w miejscu. Oto kura uczy Cię sztuki życia: uważności, radości z małych rzeczy, balansu, umiejętności zatrzymania się i odpoczynku, życia bliżej natury. Uwierz mi, kiedy masz kury, doba się rozciąga. Mówisz, że nie masz na nic czasu? Kup kury! Poczucie odpowiedzialności za żywą istotę, świadomość że one czekają na Ciebie i bardzo ucieszą się na Twój widok sprawi, że rano pojawi się te dodatkowe 15 minut na wizytę w kurniku. Po pracy zajrzysz tam tylko na chwilę i prawdopodobnie będzie to pierwsza chwila w ciągu dnia, gdzie całym sobą poczujesz to słynne "tu i teraz". W świecie pełnym pośpiechu, będzie to jak odkrycie nowej perspektywy na życie. 

     Kiedy przychodzi zmierzch, w kurniku robi się coraz ciszej. Kury szukają swojego miejsca na grzędach. Jeśli grzędy są na różnych wysokościach, łatwo zaobserwujemy jaka hierarchia panuje w stadzie. A jeśli będziemy mieli szczęście, staniemy się świadkami jej ustalania, w postaci walki o miejsce do spania. Kury siadają na grzędzie jedna obok drugiej, czując się w ten sposób bezpiecznie, co jest istotnym aspektem ich życia w stadzie.

     Od porannego wrzasku, do wieczornej ciszy w kurniku, wszystko ma tu swój czas i swoje miejsce. To cykl, który przypomina nam jak ważne jest dostosowanie się do pór dnia. Świat kur, uporządkowany i pełen rytmu, wciąga od pierwszego spojrzenia. Być może dlatego, że obserwując je, tęsknimy za spokojem i harmonią w naszym własnym życiu?

kura kury hodowla kur kurnik kura nioska hoduję kury zdrowe kury Kurnik przydomowy hodowla drobiu

Zobacz również

TAJNIKI MOJEJ HODOWLI. Receptura paszy dla kur – tak karmię swoje stado!
Kurnikowe Igrzyska Olimpijskie.
Głęboka ściółka w kurniku – czy warto?

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...