„Podobna do…” – o krzywdzącej mocy porównań urody

Obrazek posta

„Podobna do…” – jak często słyszałaś te słowa? Podobna do mamy, do aktorki, do koleżanki, do pani z telewizji. Niby nic złego, czasem nawet w tonie komplementu, ale gdzieś w środku to zawsze zostawia ślad. Bo każde takie „podobna do” to jakby sygnał, że bycie sobą nie wystarcza. Porównania zaczynają się wcześnie. Tak już się dzieje od dziecka. Pamiętam, jak często słyszałam: „Ty jesteś ładniejsza”, „Ty masz ładniejsze włosy”, „Ty powinnaś się tak ubierać jak ona”. Wtedy jeszcze nie rozumiałam, że takie zdania uczą nas nie akceptacji, lecz rywalizacji.

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się
porady moda styl drzwi do stylu

Zobacz również

Oto 10 powodów, które sprawiają, że stylizacja postarza — i jak to odwrócić. 
Jak ubrać się do Filharmonii i nie popełnić gafy na gali.
Victoria’s Secret Fashion Show 2025 — powrót po latach milczenia