Dorota Wolff-Ekspert od wizerunku

Zawsze byłam inna. I tak, jak ja radziłam sobie ze sobą, tak inni mieli z tym problem. I tu zaczęły się schody — bo dziecko nie rozumie, dlaczego ktoś go nie akceptuje. Dlaczego odmienność wywołuje dystans, dlaczego bycie sobą czasem boli i jest trudne.  Dziś, jako dorosła kobieta, wiem, że brak akceptacji inności to w gruncie rzeczy brak tolerancji i odrobina zazdrości. W moich czasach zazdrość była częstym zjawiskiem — bo wszystkiego brakowało. Buty na kartki, ubrania jak z jednej matrycy, sklepy puste, twarze smutne i podobne. Najbardziej w cenie była wtedy wyobraźnia — bo tylko ona pozwalała uciec od szarości i tworzyć swój własny, kolorowy świat. Można więc powiedzieć, że to, jak ludzie reagowali na inność, miało jakieś wytłumaczenie. Ale dziś, gdy wszystko jest na wyciągnięcie ręki, brak tolerancji nie ma już usprawiedliwienia. A mimo to, wciąż nie wszyscy odrobili tę lekcję. Szkoda...

Trudno pisać o trendach osobie, która nie lubi płynąć z prądem. Osobiście nie lubię tego, co mają wszyscy. Trendy w modzie są jak fale — pojawiają się, rosną, osiągają szczyt popularności, po czym znikają, by ustąpić miejsca kolejnym. Ten cykl jest naturalny dla rynku, ale coraz częściej obserwujemy, że to nie kreatywność projektantów dyktuje kierunek zmian, lecz logika ekonomiczna i algorytmy. Moda stała się rynkiem niezwykle dynamicznym, gdzie emocje, tempo i impuls kupna są kluczowym narzędziem generowania zysków.

Wiele osób dopiero w dojrzałym wieku czuje przestrzeń, by wyrażać siebie, a nie narzucone role. Zmienia się też nasza estetyczna wrażliwość. To, co było atrakcyjne dekadę temu, dziś może wydawać się przerysowane, infantylne albo po prostu nieaktualne. Zmiana stylu często towarzyszy ważnym momentom życia: • nowy etap kariery, • przejście na własną działalność, • powrót na rynek pracy, • wyprowadzenie się dzieci, • potrzeba nowego początku po rozwodzie lub innych zmianach życiowych. Jak zacząć działać?

Inspiracja dla Ciebie: Zamiast powielać klasyczne schematy elegancji, poszukaj w nich własnej interpretacji. Zestaw golf z koszulą, zagraj kontrastem bieli i czerni, dodaj biżuterię jak element opowieści. Niech Twój wizerunek mówi o sile – nie tej, która dominuje, lecz tej, która jest spokojna, pewna i pięknie nieoczywista. Trzy stylizacje, które pokazuję dziś jako inspiracje, to esencja nowego podejścia do power dressingu – elegancji, która nie potrzebuje krzyczeć, by robić wrażenie.

Przez całe życie miałam kilka domów – każdy był inny. W żadnym nie było zagracenia, ale nigdy też nie miałam tak mało rzeczy, jak teraz.

„Podobna do…” – jak często słyszałaś te słowa? Podobna do mamy, do aktorki, do koleżanki, do pani z telewizji. Niby nic złego, czasem nawet w tonie komplementu, ale gdzieś w środku to zawsze zostawia ślad. Bo każde takie „podobna do” to jakby sygnał, że bycie sobą nie wystarcza. Porównania zaczynają się wcześnie. Tak już się dzieje od dziecka. Pamiętam, jak często słyszałam: „Ty jesteś ładniejsza”, „Ty masz ładniejsze włosy”, „Ty powinnaś się tak ubierać jak ona”. Wtedy jeszcze nie rozumiałam, że takie zdania uczą nas nie akceptacji, lecz rywalizacji.