Jak pogodzić business z wiara w Boga / Co zrobić gdy praca staje sie próba wiary?
Biznes to pole duchowej walki dlaczego?
A no dlatego ze wielu chrześcijan myśli, że duchowa walka to tylko modlitwa, post czy pokusy moralne. A jednak dla ludzi prowadzących firmę lub działających w biznesie — każda decyzja finansowa, każdy klient i każdy projekt to również test serca, ale Jezus powiedział:
„Nie możecie służyć Bogu i mamonie.” (Mt 6,24) To nie znaczy, że pieniądze są złe, ale że nie mogą być naszym panem. W biznesie łatwo jest wpaść w pułapkę ciągłego porównywania się, gonitwy za zyskiem, dumy lub lęku. A jednak to właśnie w takich chwilach Bóg chce,byśmy nauczyli się ufać Jemu bardziej niż wynikom, kontaktom czy algorytmom rynku.
Kolejna wazna kwestia jest taka ze Bóg daje wizję, ale prowadzi własną drogą. Czasem czujesz, że Bóg postawił cię w biznesie z konkretnym celem. Masz wizję, marzenie, czujesz, że to Twoje powołanie. Ale potem przychodzi trudny sezon: brak klientów, długi, zniechęcenie. I wtedy pojawia się pytanie: Czy naprawdę Bóg mnie tu posłał? A może właśnie tak ma wyglądać Jego plan – nie prosto, ale zaufaniem po kroku „Zaufaj Panu z całego serca i nie polegaj na własnym rozumie. We wszystkich twoich drogach poznawaj Go, a On prostować będzie twoje ścieżki.” (Prz 3,5–6)
Bóg często pozwala nam przejść przez dolinę, aby oczyścić nasze motywacje bo On nie chce tylko dać ci dobry biznes, On chce zbudować dobrego człowieka. Wiem ze sukces po Bożemu wygląda inaczej bo swiat mówi: „Sukces to liczby, wzrost, prestiż, pieniądze.' a Bóg mówi: „Sukces to wierność, charakter i miłość.” ; „Cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?” (Mk 8,36) To nie znaczy, że mamy unikać wzrostu czy ambicji. Ale musimy wiedzieć, dlaczego to robimy i komu to oddajemy. Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko inne znajdzie swoje miejsce. Niektórzy z nas będą błogosławieni finansowo aby błogosławić innych. Inni aby budować uczciwość, świadectwo, wpływ w środowisku. Każdy z nas ma inne zadanie, ale jeden cel: oddawać chwałę Bogu tym, co robimy.
Kiedy biznes boli nie poddawaj się, bo to gdzies dorzy. Nie ma nic trudniejszego niż modlić się i pracować, gdy wszystko się sypie. Znasz to? Pracujesz, modlisz się, jesteś wierny – a mimo to nic nie działa, ale Biblia pokazuje, że wierność w cierpieniu to miejsce, gdzie rodzi się prawdziwa wiara „A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim dla dobra tych, którzy Go miłują, którzy są powołani według Jego postanowienia.” (Rz 8,28) Czasami Bóg nie zmienia naszej sytuacji, bo chce zmienić nas. On wie, że Twoja historia ma znaczenie – nawet jeśli dziś wygląda jak porażka. Każda łza, każda strata, każde ‘niepowodzenie’ w Jego rękach może stać się świadectwem Jego łaski.
Pamietaj, ze Bóg jest twoim prawdziwym partnerem biznesowym. W świecie mówi się o networkingu i partnerstwie strategicznym. Ale najpotężniejsze partnerstwo, jakie możesz mieć, to Ty i Bóg „Powierz Panu swoje sprawy, a spełnią się twoje zamiary.” (Prz 16,3)
Zaproś Go do każdej decyzji:
-
zanim podpiszesz umowę,
-
zanim zatrudnisz nową osobę,
-
zanim zmienisz kierunek.
Niech On będzie CEO twojego serca, a nie tylko dodatkiem do Twojego planu bo Bóg nie błogosławi planów, które Go omijają – ale z radością błogosławi serca, które Go słuchają.
No ale dobra wszystko super jasne tylko co robić, gdy nie wiesz, dokąd iść dalej?
-
Zatrzymaj się i módl.
Bóg często mówi w ciszy, nie w chaosie.
-
Czytaj Słowo.
Czasem odpowiedź na twoje pytanie już tam jest – werset, przypowieść, historia.
-
Szukaj mądrości, nie tylko sukcesu.
Mądrość to wiedzieć kiedy działać, kiedy czekać, i kiedy oddać wszystko Bogu.
-
Nie wstydź się prosić o pomoc.
Biznes chrześcijański nie oznacza samotności — jesteśmy Ciałem Chrystusa.
To tyle na dzisiaj, mam nadzieje ze pomoglo.
xoxo, Hiacynta ;)
Trwa ładowanie...