Drexel University i ciąg dalszy gry w PSA

Dzień dobry wszystkim,

Dawno mnie tutaj nie było. Wiele się wydarzyło od czasu IME seniorów.
Jestem już w Filadelfii, mieszkam na pięknym kampusie i gram dalej w squasha. Nasz sezon zacznie się w połowie listopada.

Mamy tu bardzo dobrą opiekę, fizjo, trenerów, psychologa sportowego. Naprawdę jest to wszystko dobrze zorganizowane. 

Przeszliśmy też chrzest jako pierwszoroczniaki i oficjalnie jesteśmy już w drużynie. W sezonie będę grała na pierwszej rakiecie, gdyż na wewnętrznych zawodach zajęłąm pierwsze miejsce. 

W Filadelfii ciągle jest ciepło. Wczoraj było 23 stopnie.
Przeżyłam też pierwszy US Open, gdyż ten turniej jest rozgrywany na moim uniwersytecie :)

Niedługo, za 31/10 zagram w pierwszym turnieju PSA w tym sezonie. Dostałam się z listy rezerwowej do 10k i w pierwszej rundzie mam Egipcjankę Salmę Yousef z nr 4. Trudno, trzeba się z tym zmierzyć.

Tydzień później jadę do Detroit, gdzie otrzymałam dziką kartę do turnieju 30k! W pierwszej rundzie mam Sabrinę Sobhy i będzie to trudny mecz a potem to już prawie co weekend College Squash. 

Oczywiście też się uczę i jest tego dość sporo i musiałam po rocznej przerwie przestawić się znów w tryb nauka i squash.

Trzymajcie za mnie kciuki! Bardzo Was pozdrawiam ! :)

Zobacz również

Maj pod znakiem squasha
Mojej życie w USA
Czas korony

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...