Tak sobie siedzę i aktualizuję pliki o ostatnio nagrane filmy albo o filmy, które gdzieś tam były zapodziane w playlistowym bałaganie. W każdym progu pojawią się miłe rzeczy.
Jeśli ktoś z progów 10 i wincy nie jest na patronajtowym serwerze Discorda, to słabo. Jeśli taki ktoś chce coś z tym zrobić, to pisze wiadomość tędy że kurwa nie działa a ma działać i jebać obietnice wyborcze.
Rozkurwiłem sporo hajsu od Was, bo:
Do moich potrzeb adekwatny jest mały, zwykły dysk talerzowy. Ale na potrzeby robienia Wam dobrze, potrzebuję szybszego i pojemniejszego. Filmy duuużo miejsca zajmują, bo - aby nie tracić przez kompresję - trzymam je w formie bezstratnie skompresowanej, a to powoduje, że duże. I trzeba szybkiego dysku, żeby móc sprawnie je edytować. Więc kupiłem 2 TB SSD za jakieś 1300 zł. (Tak, 2,5", bo komputer jeszcze zabytkowy i tylko taki można weń wetknąć.)
Trwa ładowanie...