Fundacja Psia Droga powstała z myślą o ratowaniu bezdomnych, porzuconych zwierząt i niwelowaniu, poprzez akcje kastracyjne, bezdomności. Dlaczego "Psia Droga"? Wszystko zaczęło się ok 12 lat temu, kiedy na drogę pod naszym domem zostały wyrzucane psy. Wtedy zaczęliśmy swoją misję pomocy zwierzętom. Prezes Fundacji jest certyfikowanym behawiorystą i zoopsychologiem.
Dzięki obszernej wiedzy behawioralnej i doświadczeniu pomagamy zwierzakom, które nie potrafią już zaufać człowiekowi. Mają agresję lękową, boją się własnego cienia lub mają wiele innych problemów behawioralnych. Pod naszą opieką są psy po przejściach, wyrzucone, z interwencji, pozostawione na śmierć. Pracujemy z nimi, leczymy je, opiekujemy się nimi, a na koniec szukamy im najlepszego domu. Każda adopcja daje nam możliwość pomocy kolejnemu bezdomniakowi.
Pod naszą opieką jest aktualnie ok. 50 zwierząt, w tym 20 psów, niektóre z nich przez swoje choroby czy traumy są nieadopcyjne, dlatego pozostaną z nami już na zawsze. Wiele z nich jest ciężko chorych, mają nowotwory, cukrzyce i wiele innych przewlekłych chorób. Aktualnie ok. 30 kotów szuka swoich domów. Dorosłe i kocięta. Wszystkie cudowne i przekochane.
Poniżej przedstawiamy historie trzech naszych podopiecznych.
Mika ma ok. 10 lat, jest niewidoma i choruje na cukrzyce. Miesięczny koszt jej utrzymania wynosi ok. 700 zł. Na stałe przyjmuje leki i jest pod stałą kontrolą weterynaryjną.
Reni ma ok. 5 lat, przeszła ostry skręt żołądka, co skutkowało wycięciem śledziony. W konsekwencji dostała niewydolności serca. Niestety doznała również rzutu dławicowego (zawał serca). Musi przyjmować leki na stałe oraz specjalistyczną karmę.
Pestek - Suwaczek ma ok. 2 lat, jest sparaliżowany, został znaleziony na drodze pozostawiony na pewną śmierć. Przeszedł diagnostykę tomograficzną, dzięki rehabilitacji coraz lepiej sobie radzi. Niepełnosprawność nie pozbawiła go radości życia, mimo przeżyć jest ufny i kocha ludzi.
