Cześć, tu Stewunia
– tak, ta laska, co ukisiła arbuza.
Jak bardzo lubię gotować wie tylko ta, co mnie obserwuje (na Instagramie, TikToku i YouTube). Pokazuję, że kuchnia wegańska jest ciekawsza, niż tofu bez przypraw.
Gotowanie ze mną jest jak gotowanie z tą szaloną cioteczką, co to na wszystko ma radę
- jak przyjdziesz ze swoimi rozterkami, to poda Ci fartuszek i skrobaczkę, wysłucha podczas obieraniu kartofli i nie zdradzi Cię przed rodzicami.
Przez 2 miesiące w roku widzimy się codziennie
- w styczniu w serii Zupanuary, kiedy każdego dnia gotuję inną, wegańską zupę,
a we wrześniu w ramach Pyrtember - serii, w której udowadniam, że nie ma lepszego momentu na ziemniaczka, niż dowolny z 365 dni w roku.
W sezonie letnim towarzyszycie mi w Zbiorzyskach z Działczyska (w końcu jestem RODowitą działkarą), a gdy tylko się da zamykam różne rzeczy w słoikach - czy to rozmaite kiszonki, czy kombuche.
Na YouTube, wraz z moim narzeczonym, dzielimy się perypetiami z naszego ogródka:
Twoje wsparcie ma realny wpływ na mój content - możliwość utrzymywania się z gotowania oznacza więcej filmów właśnie dla Ciebie. Jeśli moje treści poprawiają Ci humor, uczą gotować bez cierpienia i sprawiają, że chcesz kisić nasturcję, możesz pomóc mi robić tego więcej! Jak? Dostając się do Patronowego grona!
Niewiele osób wie, że przez 4 sezony Zupanuary i 3 sezony Pyrtember łączyłam nagrywanie z pracą zawodową. Z czasem codzienne nagrywanie 2 filmów (bo na TikToku i na Instagramie starałam się robić 2 różne wersje) i łączenie tego z obowiązkami służbowymi stało się… wykańczające. Nie żalę się, bo lubię to robić, a skoro Wy lubicie mnie oglądać, to hej - może mi pomożecie?
Dzięki Twojemu Patronactwu mogę:
🍽️ urozmaicać filmy o nową zastawę (a talerze nader często ulegają wypadkom w pracy w kuchni). Tutaj chcę zaznaczyć, że naczynia kupujemy z Kacprem z drugiej ręki, lub handmade 🤭
📸 opłacić koszty produkcji (składniki, oświetlenie, media, programy do montażu i potrzebny sprzęt)
🚌 odwiedzić jakąś wegańską restaurację i nagrać na jej temat rzetelną opinię! W moim mieście takich restauracji nie ma (nie ma nawet opcji weganskich), więc to zawsze duże przedsięwzięcie 😋
⛱️ tworzyć dla Was treści bez spiny i biegania do pracy z wywieszonym językiem 😮💨 Zadbacie o mój work-life balance!
💻 i w końcu potraktować Stewunię jako faktyczną, poważną pracę, a nie tylko zajawkę na czas wolny 🫨
4 666 zł
- tyle wynosi najniższa krajowa i osiągnięcie takiego miesięcznego wsparcia pozwoliłoby mi zostać Stewunią na full etat.
Choć największym życiowym marzeniem jest zarobienie na kozę 🐐 (i dom, w którym ta koza będzie mieszkać).
Twoje wsparcie to nie tylko wsad do słoika – to składniki, kamera, światło, montaż i mój czas, żeby robić to wszystko dla Was – smacznie, śmiesznie i po swojemu. Dorzuć się na zupkę! (albo na lampy)
Będę szczera - nie gwarantuję codziennych treści (poza miesięcznymi seriami oczywiście). W końcu promujemy work-life balance i każdemu należy się odpoczynek. Możecie jednak liczyć na moje zaangażowanie i pełne smaku filmy, na które osoby Patronackie będą miały wpływ! Sprawdź PROGI, żeby dowiedzieć się jaki ;)
Najnowsi Patroni
