Wprawdzie mam już siwą brodę, ale nie dajcie się zmylić wrażeniu: jestem młody duchem i takim pozostanę do ostatnich godzin życia.

Kocham góry i o mały włos nie zostałem zawodowym przewodnikiem. W czasach mojej młodości nie istniał zawód przewodnik przyrodniczy, więc nawet nie marzyłem o czymś takim - dzisiaj już można tak pracować. I tak oto rozminąłem się z górami i lasem w aspekcie zawodowym.

Od 30 lat wędkuję (także już 30 lat temu działałem w terenie będąc Strażnikiem Ochrony Przyrody), rozpoczynając przygodę od cudu natury - Dunajca, a od ponad 20 lat robię to zawodowo, koncentrując się na mojej drugiej miłości - fotografii wędkarskiej. 

W ramach pracy w wędkarstwie skupiam się na szeroko pojętym marketingu i poznawaniu sprzętu z oferty (muszę to świetnie poznać w terenie), technik wędkarskich, prowadzeniu dużego zespołu wędkarskiego piszącego artykuły poradnikowe; a te zamawiam, redaguję, robię korektę językową i merytoryczną oraz przygotowuję do publikacji na www.firmadragon.pl

Moje zdjęcia zdobią okładki czasopism, katalogi firmowe, witryny wielu dużych sklepów wędkarskich, banery i roll-upy z przeznaczeniem na targi polskie i międzynarodowe. I oczywiście wędrują do prywatnych albumów moich współpracowników rozsianych w całym kraju, stanowiąc dla nich fajną pamiątkę z chwil wspólnych łowów na terenie całej Polski.

Miałem również miłą przygodę na planie filmowym miesięcznika Wędkarstwo Moje Hobby, prowadząc na planie 13 filmów, następnie wydrukowanych na dvd i rozprowadzanych z miesięcznikiem WMH.

Publikowałem zdjęcia w książkach pióra znanych w Polsce wędkarzy, a także obecnie piszę artykuły nt. fotografii wędkarskiej w pismach Świat Suma i Spinningu oraz Świat Karpia.

Przeglądając mój fanpage na Facebook możecie zwrócić uwagę na moje preferencje dotyczące ochrony przyrody, a także moich pasji, kontakty z ludźmi, sposób widzenia przyrody i świata, stopień mojej wrażliwości na wiele spraw.

W grudniu 2019 r. postanowiłem rozpocząć przygodę z produkcją filmów na platformę YouTube. Decyzja nie była łatwa, ponieważ nie chcę robić "filmików", a filmy poważnie traktujące wędkarstwo; z przekazem konkretnej i wiarygodnej wiedzy, potwierdzonej praktyką i w sposób przyswajalny dla oglądających. Wiedzy przekazanej przez ludzi, którzy nie idą po ryby, a po przygodę wędkarską.

W moich filmach nie ma i nie będzie "wiedzy tajemnej" tylko dla wtajemniczonych, lecz wiedza jawna i łatwa do sprawdzenia, weryfikacji na łowisku. Współpracuję z rzeszą wspaniałych ludzi, potrafiących łowić ryby (hobbyści oraz zawodnicy) w różnych regionach Polski i będących chętnymi do opowiadania o swoim łowieniu, łowieniu z pasją. Dzięki tym ludziom poznacie najróżniejsze łowiska, od Podhala i Jeziora Czorsztyńskiego, po Pomorze Zachodnie i Zalew Szczeciński, niezwykłą Świnę z cofką morską i trociową Inę, pstrągową Regę. Od bieszczadzkich rzeczek i potężnego jeziora Solińskiego po niezwykle intrygujące Suwalszczyznę i Żuławy - polską oazę rzeczek i kanałów. Nie pomijając bałtyckiej plaży z belonami, trociami i leszczami.

Ten baner zdobi mój kanał na YouTube: Waldemar Ptak Wędkarstwo i Fotografia

Dokładam starań, aby ścieżki dźwiękowe w postaci mp3 udostępniać za pomocą kanałów RSS np. przez Spotify i podcasty w www. Chcę, abyście mieli dostęp do tych nagrań jadąc w samochodzie do pracy czy siedząc w pociągu.

Oprócz wątku wędkarskiego, chcę prowadzić wątek fotograficzny. Zrealizuję go przez filmy instruktażowe między innymi mówiące jak uratować źle naświetlone zdjęcie, jak poprawić nieostrość. A także przez doradzanie nt. tzw. poprawnego i dobrego fotografowania, czyli jak wybierać motyw, jak kadrować, jak naświetlać. A także odpowiadając na pytania Internautów. Fotografia wędkarska jest bardzo trudna choćby z powodu występujących silnych kontrastów światła (rybia łuska, tafla wody) oraz trudnych warunków świetlnych (noc, brzask, zmrok, deszcz, zenit, śnieżyca, mgła). Nie wspominając o tym, że ryba jest żywa, rzuca się, wymyka z rąk, a przecież musimy dokładać wszelkich starań dbając o jak najlepszą kondycję ryby - by ją jak najszybciej uwolnić.

Tak to wygląda w wielkim skrócie. Nie wspomniałem o mojej wielkiej miłości, niemal od urodzenia, do przyrody i lasu. Do dzisiaj "biegam" po lesie podpatrując zwierzęta, a niektóre z moich ulubionych to żubry. To kolosy ważące nawet 800 kilogramów, to takie nieco mniejsze amerykańskie bizony. Zostały ludzkim (polskim) cudem uratowane przed wyginięciem. Na żubrzych szlakach spotykam wilki i ani razu nie czułem się zagrożony z ich strony.

Na te wszystkie zainteresowania i pasje brakuje czasu i niestety pieniędzy, ponieważ i sprzęt, i podróże są kosztowne. Dlatego już dawno zdecydowałem się na pracę zarobkową właśnie łącząc fotografię, wędkarstwo i dziennikarstwo.

Na PATRONITE nie zawitałem po środki na sprzęt fotograficzny, gdyż ten - potrzebny do mojej pracy zawodowej fotografa - od lat już posiadam. Na zdjęciu, w wersji okrojonej, pokazuję część mojego warsztatu fotograficznego.

Tak więc zarabiam i mam pieniądze na życie, pracując ze wspaniałymi wędkarzami.

A jednak znalazłem się tutaj, więc czy coś poszło nie tak? Otóż, nagrywanie filmów dla mnie to coś więcej, niż za przeproszeniem bieganie ze smartfonem czy kamerką przypiętą na głowie, albo - jak robią czołowi youtuberzy - nagrywanie w mini studiu w mieszkaniu (tutaj istnieją minimalne wymagania techniczne).

Mam ambicję robić dla Was film z perspektywy operatora kamery/aparatu do filmowania oraz mając baczenie na plan i całość jako reżyser, montażysta; ponieważ wiem, że wtedy film jest chętniej oglądany, daje satysfakcję widzowi i jestem w stanie pokazać piękno polskich rzek, polskich łowisk i krajobrazu. Chcę kontrolować obraz i ścieżkę dźwiękową dokładając starań, aby były jak najlepsze.

A dbałość ta jest trudna i kosztowna, ponieważ nad wodą zazwyczaj wieje wiatr, pada deszcz czy śnieg i to sprawia, że w mikrofonach szumi, wrażliwe mechanizmy mokną i często się psują.

Startując we wspomnianym grudniu, zainwestowałem 5500 zł w nieodzowny dla mnie sprzęt: iPhone 8, gimbal (wziąłem najtańszy z możliwych), kilka mikrofonów krawatowych (te najtańsze możliwie pracujące), recorder, lampę filmową, abonament do programów (montaż i obróbka dźwięku), domenę www (do prowadzenia bloga i kanału RSS), kilka drobiazgów typu uchwyty, monopod itp. Więcej już nie jestem w stanie wydawać na takie rzeczy, a dążąc do poprawy jakości technicznej i wizualnej, a także chcą poszerzyć środki wyrazu, muszę nabyć kilka konkretnych rzeczy, jak chociażby aparat do filmowania, 2 recordery (wtedy będę mógł filmować i nagrywać ścieżkę dźwiękową z 2-3 wędkarzami na planie).

Mam nadzieję, że razem uda nam się wyprodukować serię fajnych filmów z bardzo ciekawymi ludźmi. Filmy pokazującymi piękno naszych wód i wspaniałą pasję, hobby z poszanowaniem Przyrody. Te filmy udostępniam za darmo i pozostaną na zawsze w Internecie, ku pożytkowi innych. W tych filmach będziecie ważną częścią, Wasze nazwiska lub pseudonimy zostaną w filmach zapisane.

Na koniec, składam deklarację: Za pozyskane pieniądze od Was zakupię sprzęt. A ten, gdy zamienię go na inny lub zakończę działalność produkcyjną, przekażę w całości wybranemu młodemu stażem youtuberowi dobrze się zapowiadającemu. Oczywiście zrobię to jawnie, dokumentując wybór osoby i przekazanie sprzętu.

Mam nadzieję, że takie rozwiązanie będzie zadowalające nie tylko mnie, ale przede wszystkim Was - Darczyńców.

Z poważaniem i nadzieją, Waldemar Ptak