Hej, jestem Wilczo Głodna - specjalistka od zaburzeń odżywiania.
Zanim jednak się nią stałam, byłam nieszczęśliwą Anią, która borykała się z bulimią przez całe 15 lat. Aż któregoś dnia, zorientowałam się, że to co mnie dręczy, to NIE choroba psychiczna, jak usiłowano mi wmówić, ale... zwykły nałóg.
A przecież z nałogu można wyjść, prawda? Tak też zrobiłam - praktycznie z dnia na dzień, a potem zaczęłam dzielić się moją wiedzą z innymi kobietami. Moim celem było pomóc choć jednej osobie. Tak narodził się blog Wilczo Głodna.
Po dosłownie kilku miesiącach prowadzenia go, dostałam propozycję wystąpienia na scenie TEDx Kraków. Nigdy wcześniej nie przemawiałam publicznie, ale czułam, że to co chcę przekazać, jest zbyt ważne, aby dać się pokonać strachowi. Zgodziłam się, a przemówienie wypadło tak:
Wzbudziło ono bardzo duży odzew i zaowocowało moją znajomością z wydawnictwem SQN. Zaraz po wystąpieniu, zaproponowano mi napisanie książki dla młodych kobiet, które tak jak ja pogubiły się w dietach i walce ze swoim ciałem. Tak powstała "To nie jest dieta", a później "Ja, wersja 2.0" i najnowsza "Super Laska". W tym czasie sama wydałam także książkę "Wilczo Głodna", która prowadzi krok po kroku do wyjścia z zaburzeń odżywiania.
Te publikacje pomogły już bardzo wielu osobom, oraz sprawiły mi wiele radości. Ja po prostu uwielbiam pisać!
Od końca 2014 roku, moja działalność staje się co raz bardziej rozpoznawalna. Tworzę poczytny blog, kanału na YouTube i Instagramie oraz moderuję społeczność liczącą kilkanaście tysięcy "Wilczyc".
Do tego i wyprodukowałam pierwszy w Polsce (i na świecie - sprawdziłam!) kurs online dla osób dotkniętych problemem zaburzeń odżywiania.
Propagując swoją misję, udzieliłam wywiadów dla dziesiątek magazynów, portali internetowych i programów telewizyjnych. Jestem zapraszana na prelekcje i wypowiadam się jako ekspert na ten temat.
Nie boję się także zwracać publicznie uwagę na problem zaburzeń odżywiania w Polsce. To wciąż temat tabu, a przecież wedle statystyk Światowej Organizacji Zdrowia, może on dotyczyć nawet miliona Polaków (4-6% każdej populacji). Organizuję więc czasami akcje uliczne takie jak ta.
Robię to wszystko, bo wierzę, że nikt nie musi cierpieć tak jak ja cierpiałam przez całe moje życie. Wiem, że z zaburzeń odżywiania można wyjść o własnych siłach. Może to nie jest łatwe, ale jest... proste, naprawdę. Nie potrzeba do tego mieć ani wielkich pieniędzy na lekarzy i dietetyków, ani dużo czasu. To chcę przekazać moim "wilczo głodnym" kobietom.
Moja praca sprawia mi ogromną satysfakcję. Największą nagrodą za mój trud, jaką mogę sobie wyobrazić jest zwykłe, ludzkie "dziękuję", które często słyszę, oraz świadomość, że mogłam pomóc zmienić czyjeś życie na lepsze.
Planuję w najbliższej przyszłości zorganizować warsztaty stacjonarne dla moich podopiecznych oraz wydać kolejną książkę. Oczywiście dalej będę regularnie publikować moje artykuły (zawsze we wtorek i piątek) i filmiki (poniedziałek).
Wiadomo jednak, że aby móc działać na taką skalę, potrzebuję dodatkowych funduszy. Dlatego poprzez Patronite - największy i najbardziej profesjonalny portal pomagający twórcom - zwracam się do Ciebie. Podając mi dłoń, wyciągasz ją także do tysięcy osób, które Wilczo Głodna stawia na nogi.
Dziękuję.
