Witam Was bardzo bardzo gorąco Kochani Kinomaniacy...

            Dziękuję, że jesteście i oglądacie Kinomaniaka od lat… lub od wczoraj 😎 

                         Dawno dawno temu w odległym kinie Gryf… gdzieś na skraju galaktyki…  

Na „Gwiezdnych Wojnach” poczułem MOC… Moc kina, wyobraźni, aktorów, muzyki, dialogów…  Zamarzyłem o świecie filmu… Popędziłem w tym kierunku, przez studia dziennikarskie, prasę i radio, łódzką Filmówkę i trafiłem do telewizji, ale zadecydował los? 

Zamiast kolejnego przejmującego newsa o pękniętym hydrancie albo wywiadu z gasnącą gwiazdą polityki, wydawca wysłał mnie na plan zdjęciowy… i zagroził: „Bez wywiadu z Mistrzem nawet nie wracaj…”  To był mój pierwszy w życiu i jeden z „tysiąca” dni na planie filmowym, z aktorami, całą ekipą i reżyserem Mistrzem Wajdą…

Początek tak na serio to telewizja i magazyn filmowy Oskar. A moim pierwszym autorskim programem na wizji był "Soundtrack" o muzyce filmowej.

A potem był i jest KINOMANIAK od 1 kwietnia 2000r.  (taki żart na prima aprilis), który na YouTube trwa do dziś i dzięki WAM będzie się rozwijać i lecieć w przyszłość!

Kinomaniak i recenzje to mój drogowskaz dla Was, na co warto wybrać się do kina, a na co absolutnie NIE! Obejrzeliśmy razem setki i tysiące filmów, dobrych i złych… Na 10 w skali Kinomaniaka. Wasze komentarze i dyskusje są jak DKF Kinomaniaków:) 

               Dziękuję, że jesteś i oglądasz Kinomaniaka od lat… lub od wczoraj😎 

 Kinomaniak był jest i będzie... ale nie jest łatwo, dlatego Wasze wsparcie jest ważne, pomoże w   dalszym rozwoju kanału, nowych pomysłów i jego niezależności. I zakupie hektolitrów mleka:)  

 Jeżeli doceniasz kanał, filmowe historie, moje recenzje i chcesz realnie wspierać naszą produkcję                              

                                                      Zostań patronem KINOMANIAKA 

                                                Zapraszam Cię, bo razem możemy jeszcze więcej...