Fizyka Teoretyczna - pasją pisana i czytana.
Kiedy wykształcony na tłumacza języka angielskiego absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego bierze się za bary z gmachem wiedzy fizycznej, nigdy nie wiadomo, czy doniesie go na egzamin.
To jak taniec na linie, balans między historią, językiem a wiedzą ścisłą, na drodze do prawdy o naturze.
Biegła znajomość języka obcego otwiera kolejne drzwi, w które nigdy nie waham się wejść. Za każdym razem, gdy wertuję strony książek popularnonaukowych, zastanawiam się, czy jestem zwykłym Tłukiem, czy może chociaż Laikiem, bo do Fizyki trzeba podejść z pokorą. I choć nie raz zastanawiam się, czy moja 'motyka' to za mało na Słońce, pociesza mnie myśl, że to, co trzymam w rękach to może kij, który ma dwa końce, a Słońce to tylko gwiazda.
Fizyka, fizyka... A, Fizyka! UFO za oknem, w piwnicy atomy rozbijane młotkiem, a skwarki i bizony turlają się po pokoju... To trochę jakby te dwie kulki wystarczały, aby coś przeczytać i napisać, tylko lepiej nie być jak ten Ruski z dowcipu, że jedną zgubił, a drugą zepsuł. Nie ma lekko, nie ma lekko ;)
Dlaczego Fizyka?
A dlaczego nie? =]
P.S. A tak wyglądam! =)
Need Some Neutron Star Light? =]
