Mam na imię Krzysztof. Od kilku lat prowadzę na Facebooku grupę „HistoriaBezCenzury”. Nazwa jest nieco myląca, ale ogół zdecydował, że tak ma zostać. A jak wiadomo - „vox pouli – vox dei” Znajdziesz ją pod tym adresem:

https://www.facebook.com/groups/2060900800593090/

Grupą administruję od kilku lat (z pomocą dwu zaprzyjaźnionych Moderatorów) i cieszę się, kiedy grono oddanych Grupowiczów rośnie. Na początku publikowałem posty autorskie, grzebiąc w pamięci, źródłach, literaturze. Były „lajki” i na tym się kończyło. Aż w pewnym momencie zaszła zmiana – Grupowicze chcieli wnieść coś od siebie do aktywności Grupy. I tak się zaczęło. Liczba członków poszybowała pod niebo.

Dalej publikuję swoje „autorskie posty” - ludzie chyba je lubią. Ale w zasadzie przy takiej liczbie członków i postów, najwięcej czasu poświęcam na utrzymywaniu ładu w Grupie. Nie, nie ma cenzury – staram się, czytając posty i komentarze, aby oprócz swobodnego wyrażania myśli, Grupa wolna była od hejtu i wulgaryzmów.

Ale - od początku

Tworząc HistorięBez Cenzury chciałem zająć się czymś innym od dziesiątek podobnych stron na polskim Facebooku. Nie chciałem aby dominowały  tematy popularne i znane. Zamiast tego skupiłem się na wielkich i małych historiach w znanych i nieznanych miejscach.

Wakacje....Po wyjeździe na "all inclusive" stwierdziłem , że to kompletnie nie dla mnie...zacząłem więc jeździć w różne dziwne miejsca. Niejaki Sienkiewicz miał w tym swój udział.Chreptyjów, Pan Wołodyjowski, Potop... Zbaraż, Kamieniec Podolski, Chocim.

Kamieniec Podolski... w folderze reklamowym miasta są nasi husarze z biało-czerwonymi proporcami na kopiach..

Chocim..

Zbaraż...

Potem polskie miejsca w Rumunii, Mołdawii, Ukrainie, Białorusi, Inflantach. Są takie, są.... Msza w kościele w Kaczyce (Cacica) i setki gardeł śpiewające "Boże coś Polskę"...Kaczyka, Poiana Mikuli, Styrcza, Suczawa, Głodziany (Glodeni)....

Ale w Rumunii, jak to w Rumunii, są też i takie...hmmm..piękne miejsca... ;-)

Dlaczego Patronite

Nadal mam wątpliwości czy patronite jest dobrym pomysłem - ale skoro zacząłem się tym zajmować, to muszę wykorzystywać każdą szansę i robić co tylko mogę, żeby dalej kontynuować to przedsięwzięcie na jakimś poziomie. Wydaje się, że pojawia się wiele interesujących rzeczy publikowanych przez Grupę, o których ani ja, ani pewnie wielu innych nie miałoby pojęcia. I to jest właśnie cenne. Obiecuję, że jeśli odzew z Patronite będzie negatywny, to zrezygnuję z tego pomysłu - nie chcę czuć się niekomfortowo, oczywiście względy finansowe są ważne, ale bardzo cenię sobie również komfort psychiczny.

Wspomagając mnie - pomagasz szerzyć zainteresowanie historią.