Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Magdalena Benadda w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyNie wyróżniam się jakoś szczególnie wśród tysiąca kobiet, które zapewne mijasz na ulicy każdego dnia. Ot, zwykła prawie czterdziestolatka, zaczynająca właśnie wszystko od nowa po latach emigracji w UK. Samotna mama nastolatka, której nie bardzo wychodziły związki i randkowanie. Swoimi często zabawnymi perypetiami dzielę się od trzech lat w na blogu nieogarnieta.pl.
Czy bardzo złamię tabu, jeśli opowiem moją historię? Co się stanie, jeśli wyznam, iż ponad rok temu odkryłam, że moje jedyne dziecko jest narkomanem i dilerem?
Świat się dla mnie zatrzymał, a czas odmierzał‚ strach i przerażenie. Byłam sama, w obcym kraju, gdzie wmawiano mi, że to co nas spotkało jest czymś normalnym i powinnam biernie przyglądać się temu, jak mój syn idzie w kierunku zatracenia. Nasze życie zaczęło przypominać dziki rollercoaster, w którym zepsuł‚ się układ sterowania.
Miałam dwa wyjścia - poddać się i bezsilnie czekać w nadziei na cud, lub podjąć walkę na śmierć i życie.
Bez wahania wybrałam drugą opcję. Zaryzykowałam wszystko aby uratować moje dziecko. W tej chwili mój syn od kilku miesięcy przebywa w ośrodku leczenia uzależnień w Polsce, gdzie dzielnie poddaje się terapii. Nie było łatwo, ale widząc cud jego przemiany, zrobiłabym dokładnie to samo. Przed nami jeszcze długa droga, ale mocno wierzę, że nam się uda.
Przez te kilka miesięcy, odkąd moja rzeczywistość nie przypomina już tej, jaką znałam, poznałam wielu wspaniałych rodziców przechodzących przez to samo piekło. Uświadomiłam sobie, że może to spotkać każdego. Nasze historie są do siebie łudząco podobne. Taki sam strach towarzyszy każdemu z nas, walczącemu z potworem uzależnienia dziecka. Bez względu na status społeczny luB rodzinny. W hołdzie dla rodziców takich jak ja, piszę książkę pod tytułem „Jak mam Cię uratować”. Opowiadam o tym, w jak dramatycznych, wręcz nierealnych okolicznościach, postanowiłam położyć wszystko na jednej szali, by ratować życie mojego syna. Jest to opowieść o rozpaczy, strachu ale też o miłości i przebaczeniu. O tym, jaką nadludzką siłę daje miłość do dziecka.
Oprócz wydania książki, chcę stworzyć kanał na YouTube, na którym będę opowiadać historie innych rodziców, walczących z potworem uzależnienia swoich dzieci. . Marzę o tym, by ukazać, że nie różnimy się wiele od innych i że może to dotknąć każdego. Mamy marzenia, robimy zakupy, jeździmy na wakacje, choć nasze serca każdego dnia przeszywa ból nie do ukojenia.
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.