Wsparcie mojego kanału pomaga mi w zakupie potrzebnego sprzętu i rekwizytów do nagrań, jak i również podstawowych zakupów do video, które zawsze wymagają jakiegoś przygotowania. Nawet mała ciegiełka bardzo pomoże mi w rozwoju, więc zapraszam!
Jestem Magnus, pasjonat wszystkiego po trochu. Uwielbiam wysilać szare komórki oraz zmuszać innych do tego samego. Bardzo lubię też gotować ciekawe rzeczy, które nawet da się jeść!
Obecnie mocno działam na platformie YouTube, pokazując tam swoje pomysły i umiejętności kuchenne. Do niedawna byłem streamerem na platformie Twitch, jednak doszedłem do wniosku, że moje pomysły lepiej sprawdzą się w formacie YouTube. Przez mój czas spędzony na Twitchu, poznałem wiele osób, gościłem ich na moich eventach - pierwotnie Wielkich Quizach Magnusa, a potem na Starciach Streamerów. Te dwa projekty to moje największe chluby, które sprawiły, że poznałem wiele ciekawych osób, z którymi do tej pory aktywnie działam przy różnych wydarzeniach.
Obecnie moją twórczość możecie zobaczyć na poniższych kanałach YouTube:
Regularnie pojawiam się na wydarzeniach charytatywnych, jak np GraPaczka. Brałem również udział w mniejszych akcjach zorganizowanych przez grupy streamerów, w których zbieraliśmy np na DKMS oraz zwierzęta ze schroniska
Wierzę, że w internecie jest nadal miejsce na coś nowego! I to chcę wprowadzić. Staram się, by mój content był oryginalny, podchodzę do niego z bardzo duża pasją i rzetelnością i niekiedy poświęcam swój sen - jak teraz, pisząc ten tekst - by rozwijać się dalej, dla Was.
Zdecydowałem się spróbować swoich sił na Patronite, gdyż ogrom moich pomysłów na nowe projekty znacznie przekracza mój budżet. Poza tym Wasze wsparcie dałoby mi jasny sygnał, że podoba się Wam moja praca, a to napędziło by mnie jeszcze bardziej!
By dać Wam przykład mojej twórczości, zachęcam do zobaczenia video promującego nowy projekt - Eskapada Magnusa, zorganizowanego ze streamerami z grupy JaRock:
Dotarłeś tak daleko? Wow!
Jeśli zdecydujesz się, drogi czytelniku bądź czytelniczko, wesprzeć moją twórczość, mogę Ci obiecać "tylko" tyle, że poczujesz, że było warto. Już moja w tym głowa :-)
