Avatar użytkownika

Yeshek vanlife

Opcja wsparcia finansowego jest niedostępna!

O autorze

VANLIFE ITALIA. Opis poniżej

Witam! Spełniam właśnie swoje marzenie, które dręczy mnie juz od czasu poczatku studiów (geologia). Już wtedy (czyli jakieś 9 lat temu) chciałem robić kampera i ruszyć nim w eurotripa. Kupiłem nawet VW T3 za cieżko zarobione pieniadze na taśmie w Szkocji, ale wóz okazał sie mechanicznym trupem i jezdziłem nim tylko po Wrocławiu. Potem miałem dłuższą przerwę w podróżach choć przed studiami już zrobiłem około 25tys km po Europie (w tym najdłuższe tripy to dookoła bałtyku, do Grecji i do Szkocji). Od zawsze podróżowanie było moją główną pasją a miałem ich już wiele. Powróciłem do podróżowania jakieś 3 lata temu kiedy zacząłem pracę w urzędzie, ale były to krótkie do 10-dniowe loty, po których zawsze czułem niedosyt. Podczas podróży zawsze starałem sie poznać kulturę danego kraju, poznać ludzi, przeżyć przygodę, wystawić się na ekstremalne przeżycia. Podczas tak krótkich wyjazdów jest to niemożliwe. Uwielbiam przygotowywać wyprawy. Robię to często nawet dla znajomych czy rodziny. Zawsze robię plan (choć to tylko punkty zaczepienia, które zawsze spontanicznie ulegaja zmianie), tworzę mapę z pinezkami oraz czytam przewodnik. 

Ale do rzeczy. W lutym tego roku postanowiłem, że wracam do realizacji swojego marzenia jakim jest VANLIFE. Było to po powrocie z Tenerife, gdzie spaliśmy u kolezanki na squatcie. W październiku zakończyłem pracę w urzędzie, która męczyła mnie juz od ponad roku - to totalnie nie dla mnie. Wybrałem pierwszy cel mojego zimowego Vanlife'a - Sycylia. Po pierwsze dlatego, że jako geolog - miłośnik przyrody nieożywionej chce nareszcie zobaczyć/żyć w okolicy jednego z najbardziej aktywnych wulkanów na świecie. Po drugie - kuchnia. Jako, że przez wiekszość życia właśnie masterowałem włoską kuchnię i moja codzienna dieta opiera się właśnie na niej. Kulinarlia to moje drugie główne hobby odkąd pamietam. Po trzecie mitologia rzymska - już w podstawówce interesowałem sie mitologią grecką i rzymską. Po czwarte jest to najcieplejszy obok Gibraltaru region w Europie kontynentalnej. Ale dlaczego zimą? Otóż od 4 lat zamieszkuje w starym domu po pradziadkach na wsi i mocno zagłębiłem sie w permakulture oraz uprawe warzyw, owoców i przetwórstwo, warzenie domowego piwa oraz wypiek chleba na zakwasie. Od przyszłego roku chciałbym zająć sie tym juz na 100% i spróbować sie z tego utrzymać. Nie chciałbym wracać do pracy na etat jakiejkolwiek (miałem ich już sporo). Dlatego jedyny okres jaki mogę wyjechać z tąd to zima. Generalnie od zawsze uważałem, że polski klimat to nie moja bajka. Nie wykluczam, że kiedys zamieszkam na stałe w cieplejszych krajach. 

Mam 5 główne założenia/projekty, które chciałbym realizować podczas wypraw. 

1. Odwiedzanie eko farm, premakulturowych projektów znalezionych przez portale takie jak workaway oraz WWOOF. Tworzenie relacji/reportaży z nich i wrzucanie na sociale oraz inspirację i wykorzystywanie tego u siebie w ogrodzie. 
2. Szukanie lokalnych producentów żywności (cześć pewnie na odwiedzanych farmach) kupowanie ich produktów i sprzedaż na kooperatywie spożywczej w Opolu. 
3. Szukanie minerałów i skał a potem sprzedaż znajomej, która będzie z nich robić biżuterię.
4. Nauka surfowania. To też jedno z moich marzeń. Od zawsze moim żywiołem to woda, a sporty wodne przychodziły mi z łatwością
5. Wyżywienie w jak najwiekszej mierze z zabranych ze sobą przetworów naprodukowanych przez sezon.

Oprócz tego oczywiście zwiedzanie w szczególności miejsc związanych z mitologią rzymską. Zabieram ze sobą swojego pieska - Sarena co będzie nie lada wyzwaniem bo jest niezłym wariatem.

Przekazane pieniądze przez patronów, chciałbym wykorzystać na rozwój swoich projektów oraz tworzenie materiałów na socialach czy youtubie. Zapraszam na swoje załączone profile na Instagram, Facebook oraz YouTubę aby lepiej poznać co robię.