„Niech to Szlak” to nie tylko nazwa kanału na YouTube, ale przede wszystkim stan umysłu.
Nazywam się Marcin Połoniewicz, lecz miłośnicy gór kojarzą mnie pod pseudonimem „Niech to Szlak”. Powstał on na potrzeby kanału na platformie YouTube, na którym umieszczam filmy z moich wypraw po szlakach długodystansowych, recenzje ekwipunku turystycznego oraz podcasty z pasjonatami gór, podróżnikami i „ludźmi drogi”.
Od kiedy pamiętam w każdej wolej chwili wymykałem się z miasta do lasu, wybierając się na piesze wycieczki i eksplorując okolice mojej rodzinnej miejscowości. Biwakowałem w lesie, bez powodzenia używałem własnoręcznie wykonanego krzesiwa i przecierałem się przez leśne ostępy.
Później, przyszedł czas na zdobywanie pierwszych szczytów i podróży autostopem po świecie za przysłowiowy „uśmiech”, a na horyzoncie zaczęły pojawiać się góry.
Od najmłodszych lat wiedziałem, że w życiu należy robić to co się kocha, podążać nie zawsze przetartymi ścieżkami, a kiedy nie ma innej możliwości wytaczać nowe szlaki.
Projekt “Niech to szlak” to nowy etap tej wyprawy, której kierunek wyznacza pasja do szlaków długodystansowych.
Wielkie zmiany w moim życiu, jak w przypadku wielu osób, rozpoczęły się z początkiem nastania pandemii, które odwróciła moje życie do góry nogami.
Wyruszając na mój pierwszy szlak długodystansowy, którym był Główny Szlak Beskidzki liczący 500 km i będący tym samym najdłuższym szlakiem pieszym w Polsce, wyszedłem ze swojej strefy komfortu i zobaczyłem jak wokół mnie zaczyna dziać się magia.
Docierając po 19 dniach do końca trasy, wiedziałem, że nie jest to koniec mojej wędrówki, a dopiero początek pięknej przygody ze szlakami długodystansowymi. Tego samego roku udało mi się pokonać Główny Szlak Sudecki, drugi co do długości pieszy szlak w Polsce.
Moje życie zmieniło się już na dobre. Na dowód tego, jako pierwsza osoba w historii przeszedłem Główny Szlak Beskidzki zimą, w obu kierunkach, pokonując tym samym tysiąc kilometrów.
Póżniej już poszło z górki: Główny Szlak Świętokrzyski, Wyprawa wzdłuż polskiego wybrzeża ze Świnoujścia na Hel, Mały Szlak Beskidzki, Główny Szlak Beskidu Wyspowego, Szlak Orlich Gniazd, Drabina Wałbrzyska….Nie planuje na tym poprzestać. Z każdym kilometrem mam coraz większy apetyt na coraz to nowsze szlaki.
Dziele się z innymi swoimi przygodami i przemyśleniami ze szlaków, rejestrując moje wyprawy przy pomocy kamery, tworząc filmy i vlogi umieszczane na YouTube.
Mój kanał jest nie tylko pamiętnikiem, zapisem moich zmagań, nieudanych prób zapamiętywania nazw pokonywanych szczytów, ukłonem w stronę niesamowitych postaci spotykanych na szlaku.
To również okno do świata podróży, pełnego silnych i prawdziwych emocji - euforii, zmęczenia, radości, tęsknoty. Podróży często nieodległych i nieskomplikowanych.
Mam nadzieję, że jest on również motywatorem do wyjścia z domu, zrobienia pierwszego kroku dla wszytkach tych którzy tak jak ja czują, że ich miejsce jest na szlaku.
W podróży najważniejsza jest droga, a nie cel wędrówki - z całym przekonaniem podpisuje się od tym hasłem.
Moja pasja całkowicie mnie pochłonęła, zaangażowałem w nią mój cały czas i oszczędności. Przez półtorej roku na moim kanale ukazało się ponad 70 filmów, a kilkadziesiąt oczekuje w kolejce na montaż. Wędrowanie po szlakach długodystansowych stało się moją pracą na pełen etat, która polega nie tylko na przemierzaniu pięknych miejsc, ale również spędzaniu długich i żmudnych godzin przed komputerem.
Ogromną wartością mojego kanału jest społeczność “Niech to Szlakowiczów”, która wędruje ze mną podczas oglądania filmów oraz wspiera mnie w trakcie moich wypraw.
Jeżeli chciałbyś wraz ze mną tworzyć kanał “Niech to Szlak”, pomoc mi realizować kolejne wyprawy i tworzyć z nich filmy dla wszystkich ludzi spragnionych gór i wędrówki - zostań moim patronem i subskrybentem mojego kanału.
Dziękuję i niech to szlak!
