Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Paradygmat Prawdy w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyMam na imię Paweł. Jako osoba z wrodzoną wadą genetyczną przez całe życie pokazuję ludziom, że każdy człowiek ma znaczenie, a cierpienie i bolączki, choć będące nieodłączną częścią ziemskiej egzystencji, wcale nie muszą przekreślać naszych szans na realizację marzeń i szczęście.
Zamiast skupiać się na swoich ograniczeniach motorycznych, nauczyłem się zgłębiać rzeczywistość, obserwować, słuchać, a także poszerzać wiedzę, by na tej podstawie dokonywać analiz i wyciągać logiczne wnioski, prowadzące do zrozumienia istoty zjawisk oraz praw rządzących światem.
Nie boję się pisać rzeczy niepopularnych i nieprzyjemnie drażniących serca oraz dusze odbiorców, prowokując ich w ten sposób do wewnętrznych przemyśleń. Uważam, że tylko pragnienie poznania prawdy jest w stanie uwolnić ludzkość z okowów dezinformacji oraz propagandy, serwowanych nam każdego dnia.
Żyjemy w czasach niewyobrażalnych przemian społecznych, których skutki odczuwamy każdego dnia, a z których konsekwencjami mierzyć się będą następne pokolenia. Pandemia i związane z nią ograniczenia swobód obywatelskich, kryzys w Kościele, narastające prześladowania chrześcijan, rozkład relacji międzyludzkich, dominacja ideologii w świecie kultury i nauki, wypaczenie praw natury, odczłowieczanie istoty ludzkiej przy jednoczesnej personifikacji zwierząt, promocja eugeniki i antynatalizmu na rzecz troski o planetę, zagrożenia ze strony władz i hakerów w dobie Internetu Wszechrzeczy, transhumanizm... to tylko część z zagadnień, które staram się poruszać w swoich tekstach.
Jeśli tego rodzaju tematyka Cię interesuje, a nie boisz się wychodzić poza schemat myślowy, narzucany nam na co dzień przez media i światek popkultury, to zapraszam do siebie.
W czasie swojej edukacji szkolnej, informacje na tematy polityczne czy światopoglądowe czerpałem z mediów tzw. "głównego nurtu", a moim nauczycielem z przedmiotu Wiedza o Społeczeństwie był zapalony działacz Amnesty International. Nie trudno się więc domyślić, że wartościami nadrzędnymi, wpajanymi mnie i moim rówieśnikom, były wówczas demokracja ustrojowa oraz liberalizm światopoglądowy.
Wychowany w nurcie katolickim, nie potrafiłem jednak zrozumieć, dlaczego ci sami ludzie, którzy jednoznacznie opowiadali się po stronie równości, jednocześnie domagali się szczególnych praw i przywilejów dla określonych grup społecznych; dlaczego ci, którzy najgłośniej krzyczeli o wolności i tolerancji, sami domagali się ograniczenia swobód innym i kneblowali im usta; dlaczego organizacje, walczące o przestrzeganie praw człowieka, nigdy nie były zainteresowane upominaniem się o los najbardziej prześladowanych, czyli chrześcijan; dlaczego wszystko co zachodnie, było cenione bardziej niż polskie, itd. Zaczęło do mnie docierać, że narzucany mi przez media i nauczycieli paradygmat postrzegania rzeczywistości oparty był na fałszu, a popularne slogany pełniły wyłącznie rolę orwellowskiej nowomowy, w którą mieli bezrefleksyjnie wsłuchiwać się i wierzyć tacy jak ja.
Sięgnąłem więc do innych źródeł i zrewidowałem swój dotychczasowy światopogląd, uświadamiając sobie, że wynikał on z braku dostępu do alternatywnych informacji.
Dzisiaj, w czasach nieustannie nasilającej się cenzury i propagandy spod znaku "jedynej słusznej linii ideologicznej", chciałbym dostarczać informacyjną odtrutkę, a także przekonywać ludzi, że kłamstwo powtórzone tysiąc razy nadal nie zmienia jego prawdziwej natury.
Często, w otrzymywanych od czytelników wiadomościach prywatnych, spotykałem się z wyrazami wdzięczności za moją pracę, nie tylko przekazującą im wiedzę niedostępną w mediach "głównego nurtu", ale również stwarzającą możliwość poczucia się częścią większej społeczności. Jest to dla nich szczególnie istotne teraz, gdy znajomi i najbliżsi wypierają się ich z powodu opowiadania się za wartościami, na których zbudowano cywilizację łacińską.
Część osób pytała też o to, w jaki sposób można wesprzeć moją działalność i sugerowało, bym założył profil na Patronite.
Z początku odmawiałem, gdyż traktowałem ją hobbystycznie, jednak wraz z upływem czasu stwierdziłem, że sprawia mi ona dużo satysfakcji i chciałbym się nią zająć bardziej na poważnie, co niestety wiąże się z kosztami.
Dlatego jeśli cenisz sobie to, co robię, i chciałbyś pomóc mi rozwijać ten projekt, to będę niezwykle wdzięczny za każde wsparcie. :)
A Ty? Jesteś gotowy(-a) otworzyć się na Paradygmat Prawdy? 🧠
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.