Od zawsze kochałem pszczoły.
Trzy lata temu założyłem pasiekę. Nic wielkiego - dwa ule. Dziś jest 11 i stale się powiększa. Jednak nie na tyle na ile są możliwości.
Ule mam w większości stare, czasami przeciekające, które własnymi siłami remontuję. Wychodzi to różnie, ale póki co daję sobie z tym rade.
Planem minimum jest wymiana starych, kilkunastoletnich i często spróchniałych uli na nowoczesne, przystosowane do obecnych warunków pogodowych i technicznych. Ule taki jesienią ułatwiają prace przygotowujące do zimowli pszczół oraz zapewniają optymalne warunki zimowania rodzin pszczelich.
Planem optimum jest powiększenie pasieki czyli kupienie kolejnych uli, zakup rasowych matek prosto z renomowanej i sprawdzonej chodowli. Ogrodzenie pasieki dla jej i innych bezpieczeństwa .
Planem maximum jest to co wyżej plus wybudowanie profesjonalnej pracowni pszczelarskiej łącznie z profesjonalnymi maszynami gdzie będzie można wykonywać wszystkie prace pszczelarskie i okołopszczelarskie - obecnie wszystkie prace (zbijanie ramek, wtapianie węzy, malowanie i renowacja uli) odbywa się na tarasie domu.
Mam nadzieję, że dzięki Wam sprostam tym zadaniom.
W zamian, raz do roku lub częściej, będziecie mieli możliwość wizyty na pasiece, zaglądania do uli oraz degustacja miodu prosto z ramki, a także pyłku wprost z poławiacza ?
Pasieka Łężyn jest również na facebooku i instagramie - można śledzić nasze "pszczele" życie (do czego serdecznie zachęcam)! I właśnie na powyższych portalach, każdy patron będzie wymieniony na liście patronów oraz będzie miał zadedykowane pszczele zdjęcie :)
