Adam Sikora

Gdzieś w polach i łąkach znalazłem kawałek podmokłej ale pięknej, odludnej przestrzeni, którą postanowiłem zaadoptować i spełnić marzenie o małym ranchu z małym domkiem i konikami... Cóż, prawie się udało, "prawie" ponieważ udało się zorganizować bez kosztowo osuszenie terenu i postawić własnoręcznie domek 35m z płyt OSB ,to niestety nie przeszedł on próby czasu... Ulewy i moje błędy w budowaniu domu zrobiły swoje. Dom na bloczkach betonowych zaczął siadać... Nie zamierzam się poddawać i narzekać na zły los więc będę dalej robił wszystko aby poprawić tą sytuację i stworzyć wspólną przestrzeń do życia z moimi zwierzakami. Jeśli chciał/a byś wesprzeć mnie w tej podróży, to w ramach wdzięczności obiecuję stały dostęp do zdjęć, filmów oraz livów na których będzie można on zrobić spacer po ranchu lub wieczorem z muzyką Country przy ognisku. Jestem też otwarty na inne propozycje.