Mam 26 lat, z zawodu jestem grafikiem komputerowym - ale to nie jest coś co chcę robić. Uwielbiam konie i to one są moją pasją. Aktualnie posiadam dwa koniki : dwie klaczki. Od dziecka siedzę w siodle. Miałam 7 letnią przerwę po "wypadku" ale postanowiłam że nic nie przeszkodzi moim marzeniom.
Konie
Pierwsza kobyłka to Symfonia wlkp/xx. Ma 17 lat. Po czasie dowiedziałam się, że ścigałam się o nią z handlarzem. Gdybym nie przyjechała... kto wie gdzie by trafiła? Jest bardzo kochana, spokojna. Nie umiała podstawiać zadu ani nawet brać wędzidła. Była chuda, najprawdopodobniej kontuzjowana - ścięgno
To moja pierwsza klaczka, używam ją głównie dla dzieci hipoterapii, również do rekonstrukcji. Nie boi się wody, huków, samochodów, pociągów - niczego :) Jest to najbezpieczniejszy koń jakiego znam w całym swoim jeździeckim życiu. Jeszcze nie było czegoś co by ją spłoszyło - nawet huk armat ! Wiele ludzi pytało czy nie jest głucha, odpowiedź brzmi nie, bo jak ją wołam z drugiego końca padoku to przybiega ;) Aktualnie jest na wakacjach łąkowych aż do lutego gdyż jest źrebna ;)
Druga Kobyłka to Petunie II ( potocznie nazywana Petunią) również ma 17 lat ( choć nikt jej tyle nie daje) lubi się wiercić, kręcić i uciekać - ma bardzo dużo energii nie lubi stać w miejscu, musi gdzieś łazikować, rozglądać się dookoła. Bywa nieufna - ale po wydarzeniach jakie ją spotkało nic dziwnego.
Nasza kochana sportowa kobyłka :)
Realizacje
Mamy dużo realizacji już za nami :) Co miesiąc ( choć nie każdy ale staramy się być systematycznie) Uczestniczymy w tzw zmianie Warty w gdańsku głównym przy katowni.
Tu byliśmy i braliśmy udział 2-3 maj w uroczystościach majowych na Górze Gradowej w Gdańsku
Zaliczyliśmy również Puck- Festyn Organizacji Pozarządowych.
Poza czynną rekonstrukcją uczestniczymy w zawodach konnych
Również na koncie mamy pokonane dwie trasy wierzchem. Jedna to z gdańsk sobieszewo - gdańsk główny - sobieszewo. A druga gdańsk osowa - główny - osowa :)