Moje zamiłowanie do wyplatania drzewek z drutu zrodziło się mniej więcej około roku temu, gdy buszując w internecie natknąłem się na stronę poświęconą modelarstwo. Było na niej mnóstwo różnych filmów instruktażowych jak w łatwy i szybki sposób zrobić rożnego rodzaju elementy dekoracyjne na swoje makiety. Był tam także film inny niż wszystkie. Ukazywał mianowice jak metoda skręcania zrobić drzewko przypominające tradycyjne drzewko Bonsai. Wkręciło mnie to na tyle że przez kolejne dni obejrzałem chyba ze 100 filmów na YT. Jednak nie. Znalazłem dokładnego instruktażu jak dokładnie należy skręcać drut i przede wszystkim skąd go wziąć. Na aukcjach internetowych można oczywiście znaleźć mnóstwo ofert ale ceny są naprawdę wysokie. Zszedłem wtedy do swojej piwnicy znalazłem stary spalony silnik z odkurzacza. Sporo pracy poświęciłem żeby odzyskać z niego trochę drutu. Ku mojemu zdziwieniu nie było go mało. Wystarczająco na zrobienie swojego pierwszego drzewka. Po kilku dniach drzewko było gotowe. Chociaż nie takiego oferty się spodziewałem. Było nieproporcjonalne... z jednej strony wyglądało jak gdyby jakaś zaraza się go czepiła:/ Wiedziałem gdzie popełniłem błędy i w przyszłości starałem się ich unikać. Kolejne projekty były tylko lepsze od poprzednich. Największa satysfakcję sprawia mi jednak gdy ktoś z podziwianiem pyta się mnie czy to sam zrobiłem.
Inspiracje do tworzenia nowych drzewek czerpie z internetu. Jest kilka ciekawych stron z których można podpatrzeć i wykorzystać ciekawe rzeczy. W planie mam zrealizować kilka nowych projektów których rysunki są przedstawione poniżej.
Obecnie pracuje nad projektem nr 3 i szczerze mowiąc nie wiem jak będzie bo jak do tej pory nie robiłem drzewek których kształt jest przewidziany dużo wcześniej. Dane techniczne: 180x 1,3m, fi1m drut miedziany.
