Archibald_Wrobel
Progi wsparcia
W tym progu nie ma nagród, jednak chętnie zbiję z Tobą piątkę, jeśli tylko uda nam się ze sobą spotkać.
Może się wydawać, że to niezbyt oszałamiająca kwota, ale ten próg może się okazać kluczowy. Wszak mogę sobie wyobrazić, że z setek Patronów wbijających mi PIĄTAKA zrobi się całkiem pokaźna kwota, za którą kupię żagle do mojego jachtu albo dobrej klasy kabestan.
Nawet jeśli się nie znamy zbyt dobrze – wiedz, że doceniam!
Super!
Być może właśnie dzięki Tobie kupię cumę do kotwicy lub fał do steru.
Nie wiesz, co to jest? Nie szkodzi, chętnie Ci wyjaśnię i również dzięki Tobie wkrótce pokażę na moim jachcie.
Umówmy się, że chociaż raz w miesiącu zdarza Ci się gorzej wydać taką kwotę, ale to Twoje pieniądze i to Ty decydujesz na co i kiedy je przeznaczasz. Pewnie też wspierasz wiele ważnych zbiórek, uczestniczysz w potrzebnych akcjach, dlatego doceniam bardzo Twoje wsparcie.
To dla mnie naprawdę DUŻA SPRAWA!
Dziękuję!
Jeśli zostaniesz moim Patronem na tym progu, to opowiem Ci znacznie więcej o żeglarstwie, niż opisuję w mediach społecznościowych. Jeśli jednak obserwujesz także moje cotygodniowe zakupy na Starym Kleparzu, to chętnie Cię po nim oprowadzę i zdradzę kilka tajemnic dotyczących tego miejsca.
Będąc moim Patronem na tym progu, otrzymasz zaproszenie do specjalnego profilu na Instagramie, a także otrzymasz dostęp oraz możliwość pobierania na własny użytek zdjęć w pełnej rozdzielczości ze specjalnie stworzonego albumu w chmurze, w którym w chwili uruchomienia progu jest już ponad 270 zdjęć.
Wiedz, że dzięki Tobie kupię lepszej jakości liny i bloczki, więc żeglując, zawsze będę miał Twoje wsparcie w głowie i prawdopodobnie dość często także w dłoniach.
Wierzę, że wspierasz wiele ważnych zbiórek, uczestniczysz w potrzebnych akcjach, prawdopodobnie wpłacasz od lat na WOŚP, dlatego doceniam bardzo Twoje wsparcie. I naprawdę cieszę się, że tu jesteś!
Bardzo dziękuję. Serio!!!
Być Patronem na tym progu, to decydować o jakości takich mechanizmów jak kabestany czy winda do silnika.
Dlatego nie tylko znajdę sposób, by opowiedzieć Ci znacznie więcej o żeglarstwie, niż wynika z moich relacji w mediach społecznościowych, ale chętnie też prześlę Ci specjalną relację stworzoną tylko dla Patronów z tego progu. Jeśli natomiast śledzisz moje relacje ze Starego Kleparza i chcesz wejść do tego świata z przewodnikiem, to jestem gotowy! 50 zł to poważna kwota, więc dla Ciebie przygotuję coś ekstra!
Będąc moim Patronem na tym progu, otrzymasz także zaproszenie do specjalnego profilu na Instagramie, a także otrzymasz dostęp oraz możliwość pobierania na własny użytek zdjęć – w pełnej rozdzielczości - ze specjalnie stworzonego albumu w chmurze.
Nie wątpię, że nadal wspierasz wiele ważnych zbiórek, będąc dla innych szczodrym darczyńcą, dlatego doceniam szczególnie Twoje wsparcie. I naprawdę cieszę się że tu jesteś! Dziękuję!
Bardzo dziękuję!
Patronom na tym poziomie chciałbym zaproponować COŚ WYJĄTKOWEGO. Dlatego oprócz dostępu do moich relacji i oprowadzania po Starym Kleparzu, czyli wszystkiego tego, co oferuję w niższych progach, dodatkowo dowiesz się ode mnie, jak postępują prace szkutnicze!
Jeszcze w tym roku jesienią zaproszę Cię na oglądanie mojego jachtu Antili 30 – na halę, na której jest budowana. Poznasz tajniki i etapy tego procesu. Będę Cię także chciał zaprosić na kilkudniowy wrześniowy rejs, na którym przekonasz się, że żeglarstwo może być także Twoją pasją!
Dziękuję Ci pięknie!
Jeśli zdecydujesz się być moim Patronem na tym progu, oznacza to, że żeglarstwo jest bliskie także Twojemu sercu, a więc chętnie się nim podzielę.
Oczywiście Stary Kleparz nie będzie miał przed Tobą tajemnic, jeśli tylko zechcesz skorzystać ze wszystkich przywilejów w niższych progach.
Dowiesz się ode mnie, jak postępują prace szkutnicze, poznasz tajniki budowy jachtu i jeszcze w tym roku zaproszę Cię we wrześniu na halę, na której zaprezentuję Ci mój jacht Antilę 30.
A jeśli zostaniesz ze mną prze 12 miesięcy, już w 2023 roku będę Cię mógł zaprosić na kilkudniowy rejs po Mazurach, na który oddam Ci do wyłącznej dyspozycji dwuosobową, zamykaną kajutę. Możesz więc popłynąć w pojedynkę albo możesz zabrać ze sobą kogoś bliskiego. Wybór zostawiam Tobie!
Jeśli uda Ci się wspierać mnie przez przynajmniej rok, mój jacht będzie miał wygrawerowaną tabliczkę z Twoim imieniem i nazwiskiem (do uzgodnienia), umieszczoną w widocznym miejscu pod pokładem – jako wyjątkowego wśród wyjątkowych.
Dzięki Tobie prawdopodobnie uda mi się jeszcze lepiej zadbać o ergonomię, oszczędność prądu, a tym samym środowisko naturalne. Bowiem mając odpowiednie wsparcie, mogę pomyśleć o niewątpliwie lepszych, ale też droższych rozwiązaniach, począwszy od oświetlenia, a skończywszy na ogrzewaniu jachtu. Możesz też okazać się Patronem finansującym w całości np. maszt albo inny strategiczny element jachtu. Dlatego by pokazać, jak poważnie traktuje Twoje wsparcie, jeśli zostajesz ze mną przez przynajmniej 12 miesięcy, otrzymasz możliwość nieodpłatnego żeglowania przez tydzień w sezonie wysokim, mając oczywiście do dyspozycji cały jacht. Jeśli natomiast jesteś Patronem instytucjonalnym, zaproszę Cię do indywidualnego ustalenia szczegółów Twojego mecenatu.
MECENAT, czyli wchodzimy na poziom konkretnej współpracy biznesowej!
Ponieważ wpłaty na tym poziomie decydują o kluczowych rozwiązaniach takich jak silnik (napęd) czy ożaglowanie, do dyspozycji oddaję powierzchnię reklamową na burtach oraz na ożaglowaniu tego nowoczesnego jachtu.
Indywidualnie uzgodnimy wzajemne oczekiwania oraz liczbę sezonów, w których nasza umowa będzie obowiązywać.
Witam serdecznie!
Jako Mecenasa Projektu zapraszam do indywidualnego kontaktu w celu uzgodnienia szczegółów współpracy.
Kup wsparcie na prezent!
Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Archibald_Wrobel w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyJestem amatorem dobrego jedzenia, w wolnym czasie realizuję pasje, nie tylko sportowe, ale lubię też robić coś z myślą o innych. Cotygodniowe relacje z zakupów, które prowadzę jako #AmbasadorStaregoKleparza w serwisach społecznościowych, cieszą się sporą popularnością. #Kleparzing wciąż zdobywa nowych wielbicieli i jest inspiracją do zaopatrywania się w żywność na lokalnych placykach, od drobnych sprzedawców – i to nie tylko na Starym Kleparzu...
Ale moją największą pasją jest żeglarstwo. Na żaglach pływam od dziecka, egzamin na patent żeglarza jachtowego złożyłem jako szesnastolatek.
Od 2015 roku żegluję z rodziną i jestem organizatorem mazurskich rejsów rodzinnych. W 2020 roku pływaliśmy w ponad 50 osób na 9 jachtach, a rok później zorganizowałem jeden z największych rejsów na Mazurach – wzięło w nim udział ponad 80 osób pływających na 14 jachtach.
Wspólnie z przyjaciółmi założyłem Stowarzyszenie Sportowe SAILże #sailże, którego od 2018 roku jestem prezesem. Łączymy ze sobą pasjonatów żeglarstwa, a także młodzież i ich rodziców, którzy często bez nas nie mieliby nawet okazji postawić swoich stóp na jachcie. Jako Stowarzyszenie staramy się finansować wyprawy we własnym zakresie, niestety epidemia pozbawiła nas wsparcia sponsorów, którzy zapewniali dofinansowanie rejsów. Dodatkowo częściowe zamknięcie granic i strach przed coronavirusem spowodowały duży wzrost cen wśród firm czarterujących jachty.
Dlaczego zdecydowałem się na Patronite?
Profil na Patronite powstał, by zrealizować marzenie mojego życia. Nie chodzi jednak o własny stragan na Kleparzu ani o rejs dookoła świata, ale o to, by zbudować własny jacht, na którym będę mógł żeglować i uczyć żeglarstwa.
Oczywiście nie zbuduję go własnymi rękami. Kadłub jachtu kupiłem jesienią 2021 roku w polskiej stoczni specjalizującej się w tej dziedzinie. To największa i najdroższa część mojego projektu, która została sfinansowania przeze mnie z własnych oszczędności i już bezpiecznie dostarczona na Mazury. Teraz zimuje jak wszystkie jachty, spokojnie czekając na wiosnę i rozpoczęcie budowy.
A budowę i wykończenie całości powierzam profesjonalistom, których znam i wiem, że są najlepsi w swojej branży. Do mnie będzie należeć sukcesywne wybieranie i dostarczanie kolejnych elementów wyposażenia, konsultowanie procesu budowy, a później już tylko – a może jednak aż – prowadzenie rejsów. Jestem przekonany, że tylko własny jacht pozwoli na obniżenie kosztów ponoszonych przez moje kolejne załogi. A tak to będzie – mam nadzieję – wyglądało już w 2023 roku:
Dlaczego ja?
Nie ratuję całego świata, nie jestem chory na raka (a przynajmniej nic o tym nie wiem) i nie zbieram na kosztowną operację w Stanach. Nadal zamierzam normalnie pracować, robić zakupy na Kleparzu i wrzucać Wam z nich fotorelacje. Nadal też będę organizował mazurskie rejsy, zabierając w nie kolejne rodziny, dzieciaki i dorosłych, by zarażać ich żeglarstwem, Mazurami, a być może dawać szansę na przygodę życia.
Żeby w czerwcu 2023 roku zobaczyć na wodzie moją Antilę 30, już dziś muszę zacząć dość kosztowne zakupy. Ster, maszt, ożaglowanie, silnik i cała masa różnych lin, bloczków oraz elementów wyposażenia to nie lada wyzwanie, także w wymiarze finansowym. Oczywiście koszt części niezbędnych elementów już pokryły moje prywatne środki oraz pokryje kredyt, ale żeby zakończyć ten projekt sukcesem, potrzebuję Waszego wsparcia.
Cele
- 1 000 zł miesięcznie
- 1 000 zł brakuje
- 2 500 zł miesięcznie
- 2 500 zł brakuje
Dodatkowo będę mógł poświęcić więcej czasu na swoją pasję, przygotowując Wam kolejne materiały o żeglarstwie, węzłach, a także zamieszczając kolejne relacje o tu: https://www.instagram.com/sailze_team
- 5 000 zł miesięcznie
- 5 000 zł brakuje
Najnowsi Patroni
Ryzyko
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.