Przemysław Bednarski

Czy zdanie matury ułatwia wyprodukowanie własnego filmu?

Cześć wszystkim! Trochę mnie tu nie było, ale bez obaw – żyję i mam się dobrze (tak, nie mam koronawirusa. A przynajmniej nie mam żadnych objawów CoViD-19). Powoli żegnam się ze starym blogiem, zaś nowy rozwijam…

Cześć! Niecały kwartał temu pisałem, że wystartowałem z nowym blogiem. A teraz przychodzę obwieścić parę rzeczy.

…król?

Ostatni tydzień przyniósł wiele okazji dla mojej osoby, która co jakiś czas udziela się publicystycznie, by zabrać publicznie głos. Czy to skomentować zwiastun filmu z Sonikiem, ocenić 15-lecie naszego członkostwa w Unii [Europejskiej], czy po raz kolejny zabrać głos w sprawie Konstytucji 3 Maja. Albo chociażby podsumować swój dorobek dziennikarski, bo tak się składa, że niedawno minęły równe dwa lata odkąd założyłem bloga.

Tommy Wiseau marzył o zrobieniu własnego filmu – co mu się udało, a jednocześnie nie udało. Dwójce studentów z Polski także się zamarzyło o własnym filmie.

Choć zajęło mi to trochę czasu, fajnie było wrócić.

Tak coś czułem, że Zimna Wojna nie zgarnie statuetki za najlepszy nieanglojęzyczny film…

Pamiętacie, jak niecałe dwa tygodnie temu pisałem o pewnym tajemniczym projekcie filmowym z gatunku horror?

Jak wyżej - czy oprzesz się?

Tu powinien być jakiś lid zachęcający do czytania. Ale nie umiem pisać dobrych lidów. A to śmieszne, bo przecież studiowałem dziennikarstwo.

Praca dyplomowa już złożona, a to oznacza…