Avatar użytkownika

Dogi Adopcje

9
patronów
210 
miesięcznie
2 170 
łącznie
9
patronów
210 zł 2 170 zł
miesięcznie łącznie

Progi wsparcia

Obrazek progu
10 zł miesięcznie
Dziękuję za Twoje wsparcie, właśnie kupiłeś smaczucha dla któregoś z naszych podopiecznych.
Wszyscy kochają gryzaki, to taka mała przyjemność ,która umila czas oczekiwania na nowy dom
Obrazek progu
20 zł miesięcznie
Dziękuję za Twoje wsparcie!
Twoje pieniądze pozwolą nam napełnić miskę. Często psy trafiające do nas potrzebą dobrych, specjalistycznych i często drogich karm. Czasem trafiają do nas kościotrupki ,które dosłownie trzeba postawić na nogi.
Obrazek progu
30 zł miesięcznie
Wspaniale! Mamy kasę na suple / no fakt suplementy są droższe niż te trzy dyszki ale grosz do grosza i każdy z naszych olbrzymów dostanie to czego potrzebuje.
Dziękujemy.
Obrazek progu
50 zł miesięcznie
Dziękujemy, mamy szczepienie! Dzięki Tobie nasi podopieczni są bezpieczni.
Obrazek progu
100 zł miesięcznie
Zafundowałeś jednemu z naszych wielkopsów zabezpieczenie przeciw kleszczom .
Jesteś wiellki to dla nas ogromna pomoc.
Obrazek progu
200 zł miesięcznie
Profilaktyka jest bardzo ważna a dzięki Twojej wpłacie możemy zrobić badania.
Jesteśmy wdzięczni, że mamy takich przyjaciół.
Obrazek progu
350 zł miesięcznie
Nasi podopieczni często mają problemy behawioralne, aby przygotować psa do adopcji ,często niezbędne jest dodatkowe wsparcie ,a dzięki Twojej wpłacie ,właśnie jeden z tych niewychowanych taką szansę dostał. Dziękujemy
Obrazek progu
600 zł miesięcznie
Ta kwota pozwala na leczenie a przede wszystkim na wizyty u specjalistów. Często trafiają do nas zaniedbane psy, które potrzebują konkretnego leczenia.
Bardzo dziękujemy takie wsparcie jest ogromną pomocą.
Obrazek progu
1200 zł miesięcznie
Większość podopiecznych mieszka w domach tymczasowych naszych wolontariuszy , niestety nie wszystkie. Dzięki temu wspaciu, pomożesz nam opłacić miesięczny pobyt w hotelu dla jednego z naszych psów.
Dziękujemy one czasem czekają długo, bardzo długo.
Dobrze,że jesteś i los naszych podopiecznych leży ci na sercu.

Kup wsparcie na prezent!

Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Dogi Adopcje w formie kuponu podarunkowego.

Zobacz jak działają kupony
Kup na prezent

O autorze

Dog, to pies, który bez człowieka nie przetrwa nawet kilku dni. Pomagamy każdemu olbrzymowi,który traci dom. Bez względu z jakich powodów. Najważniejsze jest dla nas dobro psa. My skupiamy się na pomocy ale bez Twojego wsparcie jest nam bardzo trudno.

Stowarzyszenie zostało zarejestrowane w styczniu 2009 roku jako Stowarzyszenie Dogi Adopcje. Powstało z miłości do zwierząt i z chęci niesienia im bezinteresownej pomocy. Zwierzęta traktujemy jak najlepszych przyjaciół, kompanów w życiu. Niestety nie możemy im wszystkim zapewnić takiego domu, na jaki zasługują. Dlatego zwracamy się z prośbą do Ciebie. Możesz pomóc nam na kilka sposobów:

  • przekazując na organizację pożytku publicznego dla zwierząt 1,5% podatku,
  • dokonując wirtualnej adopcji doga,
  • przygarniając psa pod swój dach.

My zajmujemy się całą resztą, czyli wszystkimi czynnościami, jakie wiążą się z opieką nad zwierzętami. Organizacja pożytku publicznego zrzesza wyłącznie wolontariuszy, grupkę osób, którym na sercu leży dobro zwierząt, w szczególności dogów niemieckich, zarówno psów rasowych, jak i w typie doga niemieckiego. Mamy nadzieję, że dzięki naszej działalności uda nam się pomóc dogom, które tego potrzebują. Kochamy tę rasę i dzielimy z nią swoje życie, dlatego chcemy się również dzielić naszym doświadczeniem zdobytym przez lata obcowania z tymi wspaniałymi olbrzymami, które na każdy przejaw ludzkiej miłości odpowiadają po trzykroć.

Naszym zadaniem jest zabieranie psów ze schroniska, umieszczanie hotelach, domach tymczasowych, opłacenie leczenia, szkolenie i wreszcie znalezienie im odpowiedzialnego właściciela. Szukamy domów psom, których właściciele z różnych powodów, a czasem bez, chcą się pozbyć. Pomagamy też hodowcom w znalezieniu domów dla wracających do nich zwierząt. Organizacja pożytku publicznego pracuje ciągle i bez wytchnienia, aby poprawić los niekochanych czworonogów. Choć w naszych sercach nie brakuje dla nich miejsca, to jednak ta rasa potrzebuje znacznie więcej uwagi, miłości, a przy tym środków finansowych na wyżywienie czy leczenie.

Staramy się pomóc w miarę naszych możliwości. Nie zawsze nam się to udaje niestety. Często spotykamy się też ze słowami krytyki. Jednak te osładzają nam ciepłe maile, zdjęcia i listy z domów, w których zamieszkali nasi podopieczni, sprawiając, że w tych domach zagościło szczęście. To dodaje nam sił w chwilach zwątpienia. Za naszą pracę nie pobieramy żadnych opłat. Nagrodą dla nas uśmiechnięty doży pyś i odmieniony dobry los naszych podopiecznych.

Jednak, żeby działać, potrzebne są nam środki finansowe, które niestety są bardzo ograniczone. Dog, to pies, który bez człowieka nie przetrwa nawet kilku dni. Dlatego wszystkich ludzi, którym nie jest obojętny los zwierząt, prosimy o wsparcie, ważny jest każdy gest, drobiazg i każda złotówka.

Cele

Zbyszek którego zawiódł człowiek
  • 5 000 zł miesięcznie
  • 4 790 zł brakuje
4%
6 lipca 2022
Przyjęliśmy kolejnego doga pod nasze skrzydła... Choć raczej trzeba by powiedzieć "kupkę nieszczęścia" 🙁 ...
Zbyszek nie jest specjalnie miły do obcych ludzi, brak socjalu, izolacja się kłania.
Ma też duży problem z biodrami, kręgosłupem.
Normalna obsługa psa póki co pozostawia wiele do życzenia, co łamie nam serca, bo wszelkiego rodzaju wizyty u lekarza są ogromnym wyzwaniem.
Strasznie pokrzywiony . Zabezpieczony przeciwbólowo, chociaż nie cierpi przy każdym kroku.
Mocno zaniedbany, niezborny, wygląda słabo, oczy-bagno , bardzo słabo widzący😥
No nic, jak zawsze, jakoś musimy dać radę, choć ciężko bardzo, bo dogów przybywa...
Uwierzycie, że to pies oddany z domu?
Że właściciel nie widział, że ma kalekę?
Brak nam słów i sił...
Nie rozumiemy, tak zwyczajnie, po ludzku - nie ogarniamy 😥
Apollo. O tak, prawdziwy Apollo 😥
My ciągle nie jesteśmy w stanie uwierzyć, zrozumieć jak można patrzeć, dzień w dzień, na swojego psa, w takim stanie i nie zrobić nic !
A pewnego dnia go oddać, tak po prostu...
Pies żył na zewnątrz, bo przecież dogi są bardzo do tego przystosowane, tak fizycznie jak psychicznie, czyż nie?
To gorzka ironia oczywiście....
Zrobimy wszystko, żeby mu pomóc, żeby żył, bez bólu, we względnym komforcie. Bo nie naprawimy całkowicie, chociaż bardzo byśmy chcieli, ale raczej się nie uda.
Zbyszek miał podane , kolejny raz, komórki macierzyste, żeby wspomóc jego chodzenie.
Dzięki uprzejmości Jerzy Kemilew.
Zbyszek na stałe mieszka u Izy w hotelu, dla niego to dom ,to jego bezpieczna przystań.
Potrzebujemy dla niego comiesięcznego wsparcia w opłaceniu hotelu, leków ,suplementów , karmy a także zabiegów podania komórek macierzystych które bardzo mu pomagają.
Funkcjonowanie Stowarzyszenia
  • 10 000 zł miesięcznie
  • 9 790 zł brakuje
2%
Stowarzyszenie działa na zasadzie wolontariatu. Nikt z nas nie pobiera żadnych profitów z SDA , mimo to nasze funkcjonowanie i pomoc wymaga pieniędzy.
Czasem potrzebujemy opłacić przewóz psa, przecież działamy na terenie całego kraju , i chcemy pomóc każdemu nawet jeżeli trzeba jechać te 400km w jedną stronę.
Czasem potrzebujemy opłacić hycla, który pomóże odłowić psa. Potrzebujemy klatek kenelowych, materacy, drybedów, smyczy i obroży, kagańców i wszelkich akcesoriów. Potrzebujemy środków czystości a także jednorazówek, rękawiczek,podkładów czy pieluch i pewnieje szcze wielu innych rzeczy które wyleciałymi z głowy.
To są nasze koszty stałe i rzeczy,które na bieżąco się zużywają. Ci którzy znają Stowarzyszenie wiedzą ,że staramy się zapewnić wszystko naszym podopiecznym i bardzo rzadko prosimy o pomoc a na taki cel jak ten , to jest pierwszy raz.
To nie jest bułka z masłem i hobby, to praca po pracy, czasem ciężka,czasem niewdzięczna ale z serca, z powołania i poczucia obowiązku pomocy tym skrzywdzonym istotom.
Środki pozyskujemy z darowizn, bazarków , a raz do roku drukujemy charytatywny kalendarz z którego całkowity dochód idzie na pomoc Stowarzyszeniu ( jest to inicjatywa i w całości finasowana z prywatnych środków)
Zostań częścią Stowarzyszenia, pomóż nam pomagać.
Jesteśmy wdzięczni za każde wsparcie, każdą złotówkę. Bardzo się cieszymy ,że mamy takich przyjaciół jak Ty . Dzięki Twojej wpłacie możemy działać w dobrym celu . Wejdź na nasze social media i na bieżąco śledź nasze działania. Poznaj naszych podopiecznych .
Aruś odszedł . Arek. Leczenie I diagnoza
  • 1 zł miesięcznie
  • Cel osiągnięty!
100%
Aruś przegrał walkę ze złośliwym nowotworem. Był chciany i kochany. dzięki pomocy Was wszystkich miał zapewnioną najlepszą opiekę . dziękujemy że byliście z nim, dziękujemy za każde wsparcie.


Arek. Wrak przyjęty na pokład Stowarzyszenia. Pies,który był skazany na powolną śmierć w bólu. Pies, którego miało już nie być. 

Aruś to bardzo wyjatkowy pies, cudowny charakter zamknięty w niezbornym,chorym ciałku. Pies , który kocha wszystkich, dosłownie wszystkich. Istota delikatna, z ogromną wolą walki i chęcią do życia.  

Gdy do nas trafił...chore było wszystko, nie wiedzieliśmy od czego zacząć . Ale dzięki Waszemu wsparciu , pomocy finansowej,mogliśmy zacząć go diagnozować. I tak, do tej pory zrobiliśmy już 

*RTG i konsultacja u ortopedy. Wyszły zwyrodnienia i zwapnienia w stawach barkowych co jest powikłaniem po niedowładach w kończynach tylnych. Arek cały swój ciężar dźwiga na przodzie. 

*Echo serca i konsultacja kardiologa . Serduszko nie jest w pełni sprawne i wymaga wsparcia farmakologicznego. Koszt miesięcznej kuracji to prawie 500zł.

*USG nerek i konsultacja nefrologiczna. Tu też pojawił się problem, Arek jest na karmie dla nerkowców ,jak na razie dzięki tej diecie jesteśmy w stanie panować nad parametrami. Ale karma specjalistyczna to 370zł za worek. Arek zjada dwa w miesiącu. 

* Stomatolog. Arek, miał w pysku bagno. Przetoki, ropnie, kamień, przerośnięte dziąsła. Nie był w stanie jeść.  Kamień to była jedna tafla, spod niego wydostawała się ropa.

*dermatolog. Usunięcie chirurgiczne zmian, histopatologia. Na szczęście okazało,że guzy były niegroźne. Ale walczyliśmy z zapaleniem mieszków. 

*okulista , operacja obu oczu, gruczoły trzeciej powieki były tak wielkie ,że Arek praktycznie nic nie widział.

*neurolog. Jesteśmy w trakcie diagnostyki. Rezonans ujawnił zespół końskiego ogona ,a badanie EMG polineuropatie i uszkodzenie korzeni nerwów. Aruś ma problemy z chodzeniem, tylne nóżki mają niedowłady.

Chcemy pomóc mu żyć normalnie.

Dołącz do grona Patronów!

Wesprzyj działalność Autora Dogi Adopcje już teraz!

Zostań Patronem

Najnowsi Patroni

Anonimowy patron
20 zł
Regina Babińska-Gibała
Regina Babińska-Gibała
10 zł
Dominika Matera
Dominika Matera
20 zł
Joanna Bielarczyk
Joanna Bielarczyk
50 zł
Anna Kochanowska
Anna Kochanowska
50 zł

Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.