Pomysł na stworzenie miejsca dla książki niechcianej urodził się, kiedy kupiliśmy mieszkanie razem z książkami po poprzednim właścicielu. Od tego momentu, dzięki darczyńcom, wypełniliśmy sześciometrowy regał, a potem dziesiątki półek w naszej stodole, która już przestała być stodołą, a stała się miejscem magicznym.
Każdy może przynieść do nas książki, a my się nimi zaopiekujemy. Jest ich już ponad 30 tysięcy, a my pamiętamy mnóstwo historii opowiedzianych przez ludzi, którzy je przynosili.
Kiedy pięć lat temu zaczynaliśmy przygodę z książkową stodołą to nie mieliśmy pojęcia do jakich rozmiarów może się ten pomysł rozrosnąć. Od momentu otwarcia zmieniło się już wiele.
Obecność książek okazała się doskonałym towarzystwem dla wielu naszych działań.
Możemy być kinem, salą teatralną czy koncertową lub przestrzenią warsztatową.
Każde wydarzenie, które proponujemy naszym gościom, jest nie tylko spotkaniem z kulturą, ale również spotkaniem z drugim człowiekiem. Bo przecież przyjemnie jest oglądać filmy popijając herbatę, podyskutować po koncercie czy zajadać się ciastem w przerwie konkursu recytatorskiego.
Mamy wciąż mnóstwo pomysłów, które czekają na realizację. Niektóre z nich udaje się zrealizować szybko. Takim pomysłem był Czytający Latarnik, a właściwie czytająca latarnia.
Wiele innych pomysłów czeka na Twoją pomoc, Drogi Patronie.
Dzięki Twojemu wsparciu będziemy mogli tworzyć miejsce, gdzie czas płynie wolniej, ludzie się uśmiechają, a książki mają szansę znaleźć swój nowy dom.
Więcej o nas dowiecie się obserwując facebookową stronę
Dom Spokojnej Książki
Kim jesteśmy?
Monika i Piotr
Ona - recytatorka, animatorka kultury, konferansjer doskonały
On - recytator, wymyślacz światów ulotnych, kapitan pływającego łóżka
Dajcie nam szansę a wymyślimy dla Was światy alternatywne
