Mam na imię Kasia, a Dom z Kamienia - to moja Toskania, ludzie, kuchnia i szukanie radości z każdego włoskiego dnia.
Jestem urodzoną warszawianką i zawsze myślałam, że to Warszawa jest moim miejscem na świecie. Jednak kiedy w 2007 roku przyjechałam na pierwsze toskańskie wakacje do położonego z dala od turystycznego zgiełku Marradi, zrozumiałam, że mój prawdziwy dom jest właśnie tu - w zielonym, dzikim Appennino Tosco - Romagnolo. Życie oczywiście to nie film i nic nie przychodzi łatwo. Potrzeba było kilku lat i wielu wyrzeczeń, by sen o włoskim życiu się zrealizował. Tak czy inaczej udało się, bo kiedy człowiek czegoś naprawdę chce, to wszystko jest możliwe. Postanowiłam, że muszę napisać o tym książkę - o marzeniach, o włoskim życiu, o ludziach, których tu poznałam, o ich zwyczajach, kulturze, języku i kuchni... Łatwiej powiedzieć - trudniej zrobić. Dlatego też powstał wirtualny Dom z Kamienia - blog, na którym już od 2012 roku opowiadam moją historię. Nie jest to jednak tylko telenowela o codziennym życiu Polki w Toskanii. To też opowieść o miejscach często poza turystycznym szlakiem, o sztuce, o ciekawostkach dotyczących znanych miast, jednym słowem o wszystkim co włoskie. Jest to też na pewno blog o podróżowaniu, bo przecież moja podróż, która zaczęła się w 2007 roku tak naprawdę nigdy się nie skończyła.
Niestety blog to ogromna praca. Dociera do mnie coraz częściej, że tak naprawdę to moje codzienne pisanie i fotografowanie mogłyby spokojnie zapełnić etat. Nie zamierzam przestać, bo przede wszystkim kocham to co robię, a poza tym Dom z Kamienia ma przecież codziennych bywalców w różnych zakątkach świata. Chciałabym jednak wciąż dawać z siebie więcej i więcej, chciałabym niedowiarkom pokazać, że można, że warto czasem wyjść ze swojej strefy komfortu, zawalczyć o siebie i o marzenia, a do tego potrzebuję odrobiny Waszego wsparcia.
Od niedawna do mojej działalności dodałam też nowy projekt - Dom z Kamienia ma teraz swój kanał na YouTubie. To projekt, nad którym pracuję z moim bratem i w który wkładamy ogrom pracy i o ile codzienne blogowanie już jest wydatkiem, to nagrywanie filmów na YouTube, które byłyby na odpowiednim poziomie - zarówno jeśli chodzi o treść, jak i jakość samego nagrania, to już wydatek, który na dłuższa metę przekracza nasze możliwości finansowe. To poza poświęconym czasem, który też jest na wagę złota - koszt dojazdu do różnych miejsc, koszt zakupy biletów wstępu, koszt sprzętu, który trzeba cały czas wzbogacać, zakupy przy gotowaniu i wiele wiele więcej.
Nigdy o nic nie proszę, a już pieniądze to bardzo ciężki temat. Sama decyzja o zarejestrowaniu się na Patronite nie była dla mnie łatwa, ale postanowiłam spróbować. Dziękuję Wam za to, że jesteście, że czytacie, że słuchacie, że oglądacie i dziękuję oczywiście każdemu z osobna za wsparcie Domu z Kamienia. Dzięki Waszej pomocy będę mogła dalej pisać, nagrywać wartościowy materiał, odkrywać przed Wami nowe miejsca, opowiadać o sztuce, ubarwiać poranki zdjęciami i dzielić się sekretami włoskiej kuchni.
Wielkie dziękuję!
