Bążur,

Zacznijmy od tego, że czy chcesz, czy nie, dokładasz się do TVP, jak my wszyscy. To już całkiem niezły powód, żeby dla równowagi dać nam dyszkę, ale posłuchaj, jest tego więcej. Czytaj do końca, albo cię przekonamy, albo przynajmniej rozbawimy.

Jesteśmy ekipą donald.pl i uważamy, że świat mógłby być poukładany trochę lepiej. Żeby tak się stało, trzeba odpowiednio diagnozować problemy, ale też trochę wyluzować. Choćby po to, żeby ludzie nie pozabijali się nawzajem, zanim zdążą się dogadać. Media są pierwszym warunkiem, żeby zaistniała w nas świadomość jakiegoś problemu i świadomość rozwiązań. 

Opisujemy codziennie ważne wiadomości, z dystansem, bo wszyscy potrzebujemy dystansu i oddechu. A teraz skup się.
 

Dlaczego Patronite?

Rozwijamy medium, które jest jakościowe i wiarygodne. Pisze o ciekawych rzeczach, szuka sprawdzonych źródeł i rozmawia z ciekawymi ludźmi. Medium, które nie będzie nigdy żyć z clickbaitów ani kryptoreklam. Ta jakość i uczciwość z Wami kosztuje, tak samo jak dobra redakcja, jak dobre zdjęcia z agencji East News. Nie jesteśmy w stanie utrzymać tego poziomu bazując tylko na taniej reklamie. Proponujemy więc abonament jak za pół Spotify czy 1/3 Netflixa, zrzutkę na lepsze, odważniejsze media. Takie, które mają odwagę pokazać coś pozornie trudnego w odbiorze, a nie "odwagę" promocji najostrzejszych wypowiedzi i brutalnych obrazów. 

Bo tak jak istnieją clickbaity, czyli pozornie interesujące wiadomości, tak istnieją angrybaity: wyszukiwanie niepopularnych, raniących opinii, żeby ludzie w nie klikali i się nie zgadzali. Przez takie działanie dużych mediów dochodzi do wrażenia, że nienawiści i głupoty w przestrzeni publicznej jest jeszcze więcej.

Dlaczego warto nas wspierać, piątka Donalda:

1. Bo pójdziemy w twoim imieniu tam, gdzie ty nie możesz i napyskujemy tak, jak tobie nie wypada.
2. Bo zaczął się kryzys i nie powstanie teraz nic lepszego. Media będą się dalej degenerować i mówić to, co za co ktoś zapłacił, udając że to nie reklama. 
3. Bo wspierasz dziennikarstwo wolnościółkowe, a w korpomediach jest dziennikarstwo klatkowe. Nasze jest zdrowsze.
4. Bo umówmy się, zdarzyło ci się gorzej wydać te 10 zł.
5. Bo malujemy uśmiech na twojej buzi, a nie ma nic cenniejszego, słodziaku. 
 

Jednym z naszych planów jest bogata seria wywiadów o pracy. Wzorem niech będzie ta rozmowa z ratownikiem medycznym.

Ale chcemy też pogadać o innych rzeczach. Jeżeli ochrona zdrowia czy edukacja leży, to należy dołożyć pieniędzy i postawić ją na nogi, czy zaorać? Dlaczego tak często ciężka praca i pasja nie prowadzą do sukcesu? Dlaczego dzisiejsi 30-latkowie nie chcą mieć dzieci, a nastolatki coraz częściej zmagają się z depresją? Ale tak naprawdę, a nie po to, żeby jakiś 60-latek poczuł się lepiej, bo on był raz w wojsku i nie narzekał.

Chcemy pogadać, oj bardzo chcemy, dlaczego na płaszczyźnie naukowej, duchowej, kulturalnej mamy te same dyżurne autorytety, które z automatu powtarzają jakąś mądrość sprzed 30 lat i każde podważenie tej mądrości to herezja. Może czas ułatwić niektórym emeryturę, a innych spytać, dlaczego nasze emerytury będą żałośnie niskie. Chcemy też zadać parę niewygodnych pytań tym, którzy agresją, obrażaniem i wykpiwaniem potrafią zakrzyczeć każdego. My się nie damy, po nas to spływa jak po kaczce.

Co chcemy razem osiągnąć?

"Nie pisz/nie mów/nie reklamuj tak tego, bo dadzą to na Donaldzie". W Polsce niezmiernie ciężko jest się skompromitować. Chcemy to zmienić. Są słowa i czyny, które powinny dyskwalifikować w przestrzeni publicznej. Chcemy też robić media dla młodych, którzy dostają wszędzie opakowaną na tysiące sposobów rozrywkę, ale nie wiedzę o procesach, które kształtują ich przyszłość. Jesteśmy jedynym serwisem, który łączy profesjonalne dziennikarstwo z humorem i lekką formą. Chcemy zrozumienia, śmiechu, rozwiązań a tam, gdzie trzeba, uzasadnionego gniewu.

Czym jest Donald?

Jesteśmy serwisem tworzonym przez osoby, które nie chcą pracować w korporacyjnych mediach, bo uważają, że nie ma w nich już prawie miejsca na humor i etyczne dziennikarstwo

Zaczął się nowy kryzys, także w mediach, które nawet nie poradziły sobie jeszcze ze starym. My próbujemy sobie poradzić, ale bardzo przyda nam się Wasze wsparcie. Dzięki Waszej pomocy możemy utrzymać się na rynku, urosnąć i zacząć oddziaływanie na inne media. Wspierając nas stałą niewielką kwotą możesz zagłosować, jakich mediów chcesz więcej, pomagasz nam zmienić rynek medialny i przekaz, który dociera codziennie do setek tysięcy osób.

Nie przekonamy Was nazwiskami, nie mamy gwiazd na pokładzie. Istniejemy za to już ponad dwa lata i widzieliście co potrafimy zrobić "z niczego". Jesteśmy mali, ale dlatego chce nam się więcej. Nie prosimy o zaufanie, tylko na nie pracujemy. Jesteśmy niezależni i czepimy się każdej strony sporu, jeżeli na to zasługuje. Także tej, którą lubisz. 

Zatrudnij nas za dyszkę, a zrobimy taki hałas jakby to była stówka.