To miejsce jest sobie Patronite'em popkulturowo-życiowego fanpage'a Full Frontal Pisula, a ten cały Pisula jest współzałożycielem vloga i podcastu Napisy Końcowe. To również zawodowo dziennikarz, tłumacz, wojownik kosmosu. Kinowo pożera wszystko - szczególnie wszelkiej maści horrory, wysokooktanowe akcyjniaki oraz Złotą Erę Hollywood. Ceni kontynuacje filmów, na które nikt nie czeka (z naciskiem na kolejne "Króle Skorpiony"). Uwielbia Grace Kelly, Kaczora Howarda oraz Godzillę - najlepiej, gdy pojawiają się w tym samym filmie. Czyta dużo komiksów.
Piszę o rzeczach do internetu (film.org.pl, artpapier.com), prasy ("Nowa Fantastyka", "EKRANy", "Zeszyty Komiksowe"), mam tam jakąś karierę naukową, prowadzę prelekcje, spotkania autorskie, pisze, piszę, piszę, bo jak chłopa zrobili mamula i tatula Pisula, to wypada pisać.
Czemu Patronite? Bo chciałbym mieć większe pole manewru w tworzeniu nowych materiałów, chwilę na oddech - tworzenie rzeczy dla ludzi daje mi kupę radochy, cały czas, ale żyćko sobie jest i trzeba wybierać. A chciałbym dalej klepać literki i przed kamerą wypuszczać z ust słowa, a przede wszystkim coś tam więcej pogrzebać na kanale Youtube Full Frontal Pisula, który dalej będzie dziwny, ale jakościowo lepszy. Więcej dyskusji o leciwych filmach, jakichś dziwactwach spod kamienia, ogólnie zakasanie rękawów i w końcu dotrzymanie kilku obietnic materiałowych.
Chłop musi robić, a kto mnie tam zna i chciałby być częścią Full Frontala, to robić może pomóc. O.
Nie będę tworzył jakichś śmiesznych elitarnych ukrytych grup, gdzie trzeba się wkupić, żeby siedzieć w kilka osób i klepać się w swoim sosie. Wszyscy jesteście częścią tego tu mojego kawałka świata, a wsparcie ma płynąć z serca, to cenię, a nie żeby tylko wbić się do tajnego stowarzyszenia. Bo i po co? Za to będę jeszcze bardziej otwarty na dyskusję, pytania i pomysły patronów, bo coś w zamian za wsparcie być musi - będziemy sobie okołofullfrontalowe projekty razem tworzyć.
