Hej!
Nazywam się Jagoda Grondecka, jestem z wykształcenia iranistką, z pasji i zawodu dziennikarką. Od września mieszkam w Kabulu, stolicy Afganistanu, i staram się pokazywać i przybliżać tutejszą rzeczywistość.
Ukończyłam studia iranistyczne oraz stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Warszawskim. Znam język perski, którym się na codzień komunikuję i rozmawiam z większością moich bohaterów i bohaterek. Za swoją działalność zostałam przez Amnesty International uhonorowana nagrodą medialną Pióro Nadziei 2020.
Afganistan jest miejscem szczególnym, także dla nas, Polaków i Europejczyków. To tu zaczęła się najdłuższa w historii nowożytnych wojen - wojna z terrorem. To na terytorium Afganistanu został zaplanowany tragiczny atak na World Trade Center, a inwazja na Afganistan była pierwszą amerykańską interwencją zbrojną po 11 września. Choć może wydawać się, że to odległa rzeczywistość, skutki tych wydarzeń odczuwamy wszyscy do dzisiaj. Wpłynęły na kształtowanie polityk w naszych krajach, doprowadziły do tzw. kryzysu imigracyjnego, doprowadziły do powstania Państwa Islamskiego. By rozumieć te procesy, musimy sięgnąć głębiej, do źródła.
Wierzę w pogłębione, rzetelne dziennikarstwo. Takie dziennikarstwo wymaga jednak nakładów finansowych, które dla freelancera często są podstawową przeszkodą w działalności. Koszt pracy fixera to zwykle 150$ dziennie, w Afganistanie praktycznie nie da się przemieszczać drogami, więc każda wyprawa wiąże się z zakupem biletów lotniczych, nie wspominając o innych wydatkach. Długo wzbraniałam się przed założeniem Patronite, ale kiedy zobaczyłam, że wielu zagranicznych freelancerów, których pracę bardzo cenię, również korzysta ze wsparcia tego typu, postanowiłam spróbować.
