Avatar użytkownika

Klub Jagielloński

29
patronów
960 
miesięcznie
68 350 
łącznie
29
patronów
960 zł 68 350 zł
miesięcznie łącznie

Progi wsparcia

9 zł miesięcznie
Dziękujemy bardzo za wsparcie! Nawet najmniejsza suma, byle regularna, wiele dla nas znaczy. Zapraszamy na kawę do naszego biura (w Krakowie, Warszawie lub Katowicach). Otrzymasz również maila z imiennym podziękowaniem, wraz z podsumowaniem akcji oraz naszymi planami do końca roku.
24 zł miesięcznie
Dzięki Tobie na portalu pojawi się jeszcze więcej materiałów! W podzięce mamy dla Ciebie dwa prezenty. Po pierwsze, będziesz miał możliwość otrzymywania regularnego, comiesięcznego newslettera, aby dowiedzieć się z wyprzedzeniem o naszych planach na kolejne tygodnie. Po drugie, będziesz mógł stać się czytelnikiem autorskiej PrasówkiJ24 – przesyłanego co dwa tygodnie przeglądu i krótkiego omówienia najbardziej inspirujących artykułów, wywiadów, analiz i raportów oraz zapowiedzi najciekawszych premier filmowych, książkowych, konferencji naukowych czy biznesowych. Wszystko specjalnie dla Ciebie.

Ten próg zawiera również nagrodę z poprzedniego progu.
39 zł miesięcznie
Wiemy, ile dobrych rzeczy można kupić za taką sumę. Tym bardziej dziękujemy za Twoje wsparcie! W zamian proponujemy pojawienie się Twojego nazwiska w specjalnie do tego przeznaczonej sekcji na naszej stronie – WspierajJ24. Ponadto otrzymasz dostęp do Materiału Extra – ekskluzywnego, przygotowywanego raz na miesiąc specjalnie dla naszych Patronów, długiego, pogłębionego wywiadu, skrupulatnej analizy lub sążnistego eseju dotyczącego kultury, trendów społecznych bądź wyzwań cywilizacyjnych. Dostęp – tydzień przed szeroką publikacją, materiał dostarczany w formacie pdf bezpośrednio na Twojego maila. Zapraszamy Cię również na trzecie urodziny portalu. Będzie prezentacja naszych planów na najbliższe miesiące, spotkanie z autorami, a razem z zaproszonymi gośćmi specjalnymi odpowiemy sobie na pytanie o przyszłość mediów. Nie zabraknie także lampki szampana.

Ten próg zawiera również wszystkie nagrody z poprzednich progów (9 zł, 24 zł).
67 zł miesięcznie
111 zł miesięcznie

224 zł miesięcznie

453 zł miesięcznie
Nie chcemy sprzedawać strategicznych patronatów w formie miejsca reklamowego na stronie. To nie pasuje do naszego portalu i wydaje nam się, że wcale tego nie potrzebujecie. To po prostu próg dla tych, którzy chcą nam pomóc PONAD NORMĘ. W zamian, poza wszystkimi przywilejami z poprzednich pułapów, na Urodzinach portalu lub przy kolejnej najbliższej okazji, poprosimy Cię o dłuższą rozmowę, aby poznać Twoją motywację.

Kup wsparcie na prezent!

Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Klub Jagielloński w formie kuponu podarunkowego.

Zobacz jak działają kupony
Kup na prezent

O autorze

Portal opinii Klubu Jagiellońskiego. Pogłębione spojrzenie na ważne sprawy. Rozmowy, analizy i bieżące komentarze. Historie polskich sukcesów: biznesowych, naukowych i kulturalnych. Chodzi nam o dobre państwo.

Od razu mamy problem. Sekcja nazywa się „O autorze”, a tymczasem od powstania portalu ponad trzy lata temu, przez łamy portalu przewinęło się już 464 autorów, którzy stworzyli niemal 1700 materiałów. 


Podstawowa sprawa jest taka, że jako redakcja nie lubimy chórków. I ogólnie słabo nam idzie wszelkie śpiewanie. Prawak! Lewak! Pisior! Platfus! Nasza debata publiczna jest nużąca, przewidywalna, ale przy tym zaborcza i w tej zaborczości agresywna. Są tylko dwie drogi i dwa obozy, do których musisz się zapisać. Później już tylko ulga, bo razem z legitymacją członkowską dostajesz także gotowy pakiet poglądów na każdy temat i każdy dzień tygodnia. I od teraz musisz już tylko śpiewać w chórku. Przeciwko tym drugim. Też w chórku. No i my tutaj wysiadamy.


Odnosimy wrażenie, że odkąd J24 pojawił się w sieci, systematycznie rośnie liczba tych, którym taka symetrycznie pęknięta rzeczywistość nie pasuje i, tak jak my, chcą wysiąść. I to właśnie do Was adresujemy jedną jedyną prośbę: wysiądźmy razem i chodźmy zbudować coś na serio.

 

 

Naszym zdaniem niedaleka przyszłość mediów to przyjęcie jednego z trzech modeli:


I. Formuła tabloidowa – nachalne reklamy wszelakich produktów, wulgarne nagłówki, tysiące „śmieciowych wyświetleń”. Bez względu na to czy to media o polityce, czy o celebrytach – poziom ten sam.


II. Formuła branżowa – ekspercka, jasno sprofilowana, niszowa. Ale przy tym opłacalna, bo opłacana przez same zainteresowane branże. Żyjąc dla i dzięki subskrybentom w dobrze skrojonych garniturach.


III. Formuła tożsamościowa – formuła Jagiellońskiego24. Media finansowane oddolnie, republikańsko, przez samych czytelników. Formuła ryzykowna, idealistyczna, może wręcz naiwna, lecz jednocześnie dająca faktyczną niezależność. Bez paywalli, bez interesownych reklamodawców, bez politycznych mecenasów, bez rozmieniania się na drobne. Umożliwiająca powstawanie autorskich i intelektualnie niezależnych materiałów, zainteresowana jedynie opinią samych Czytelników przez wielkie „c”, bo traktowanych poważnie, podmiotowo, tworzących realnie zaangażowane środowisko. Czytelników szczerze utożsamiających się z czytanym medium oraz mających wpływ na poruszane tematy i publikowane treści. 


Początki były niepozorne. Krzysztof Bieda w momencie odpalenia portalu. 20 sierpnia 2013 roku.


Zaczynaliśmy skromnie. Pierwsze, nieporadne wywiady przeprowadzaliśmy na schodach, w towarzystwie szumiącego ekspresu do kawy. I co najistotniejsze – w przerwie lub zamiast zajęć uniwersyteckich. Dzisiaj już z uczelni powoli wychodzimy, niektórzy wrócą może jeszcze po doktorat. Ale kluczowe jest to, że tej studenckości się nie wstydzimy, wręcz przeciwnie – uważamy ją za atut. Mamy teraz swoją samodzielność i mamy swoje środowisko – Klub Jagielloński, naszego wydawcę. Z upływem czasu rosła jakość publikowanych materiałów. A wraz z nią zmieniał się także portal: nowa szata graficzna, nowe działy tematyczne, nowi autorzy. Dzisiaj trzon redakcji siedzi już w trzech miastach w Polsce: Krakowie, Warszawie i Katowicach, ale i na londyńskiej emigracji. Paweł, Piotrek, Bartosz krakowski i Bartosz warszawski, Karolina, Rafał, Maciek, Ala. A za nimi setki autorów, współpracowników, wywiadowanych...

 

Krakowskie planty, a na nich część krakowskej redakcji. Od lewej: Maciej Dulak, Paweł Grzegorczyk, Piotr Kaszczyszyn i Bartosz Brzyski. 


Chęć traktowania rzeczywistości na poważnie i niechęć do chodzenia na skróty przyświeca nam od samego początku. Stąd analizy gospodarcze obok komentarzy politycznych, namysł nad sprawami społecznymi obok recenzji kulturalnych – bo rzeczywistość jest tworem złożonym. Stąd odpowiednia selekcja tematów w poszukiwaniu tego, co ważne i co często wcale nie pojawia się w nagłówkach gazet i czołówkach telewizyjnych wydań wiadomości. Może nieraz było mniej emocjonalnie, bez personalnych wycieczek, zbyt nudno. Ale nie mamy wątpliwości, że było na serio. I po coś. 


W centrum naszych zainteresowań stoi państwo. Ale państwo na serio. Nie twarze rozkrzyczanych polityków, lecz ustrój, instytucje, administracja. I cały wachlarz wyzwań, które mają wpływ na nasze codzienne życie. I które nierozwiązane wcale nie znikną, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Narastając, będą miały coraz bardziej negatywny wpływ na naszą przyszłość. Polska małych miast i jej problemy, demografia, transport publiczny, rynek pracy, polityka społeczna, polityka regionalna, miejsce i rola Polski w UE. O tym wszystkim napisaliśmy już grubo ponad półtora tysiąca tekstów. 
Jak mierzyć siłę oddziaływania medium? Najprościej chyba tematami, które udało „przemycić się” do szerokiej debaty publicznej. Mamy tę satysfakcję, że udało się nam to dwukrotnie w tematach, które uważamy za naprawdę istotne. 


Pierwszy był patriotyzm gospodarczy – osobny dział zatytułowany „Dobre, bo Polskie”, a wcześniej pojedyncze materiały promujące tę, dziś już sztampową wręcz, ideę. To w naszym środowisku urodziła się aplikacja Pola, a teksty na naszym portalu były jednym z impulsów, który pozwolił wykrystalizować ten pomysł, z którego dziś korzysta już 300 000 ludzi. Mówiliśmy o tym na długo przed powstaniem zdecydowanej większości z setek profili w stylu „Kupuj u Polaka”. 


Druga sprawa – członkowie redakcji może i mieszkają oraz pracują w Krakowie czy Warszawie, lecz ich domy rodzinne znajdują się poza zasięgiem telewizyjnych kamer: Mielec, Nowy Sącz, Ostrołęka, Radom, Ropczyce. To z pozoru mniej ciekawa Polska, Polska małych i średnich miast. O jej zauważenie, dowartościowanie i poważne traktowanie apelowaliśmy już ponad rok temu w temacie zatytułowanym „Rozproszyć Warszawę”, gdzie promowaliśmy policentryzację Polski, „wyprowadzkę” instytucji państwowych ze stolicy na „prowincje” i równomierny, nieograniczony do dużych metropolii rozwój kraju. 
Nie chcemy być jednak dalej tylko „przemytnikami” wartościowych treści. Na razie być może zbyt mali, z Waszą pomocą chcemy szerzej uczestniczyć w debacie publicznej. Bo zarówno my, jak i Wy bardzo dobrze wiemy, ile ważnych tematów pozostaje niepodjętych przez największe media w kraju.

 


Wszystkie przedstawione wyżej cele, na które zbieramy środki to tylko różne sposoby, szczeble, narzędzia realizacji tego jednego zasadniczego pragnienia. Chcemy być podmiotem, nie przedmiotem sporu o Polskę. Współtworzymy otaczający nas świat, a z Waszą pomocą będziemy robić to skuteczniej i na poważniejszą skalę. Na tyle, na ile jest to możliwe. I na tyle, na ile pozwala na to formuła portalu opinii. 


Chcemy, abyście byli częścią Jagiellońskiego24. Bo wiemy, że Wam zależy tak samo jak nam. 

Cele Autora

Pełna niezależność!
  • 32 000 zł miesięcznie
  • 31 040 zł brakuje
3%
Na comiesięczne opłacenie umów dla piętnastu osób ze stałego zespołu Klubu Jagiellońskiego wydajemy miesięcznie średnio ponad 60 000 złotych. Większość zadań wykonujemy w formie dzieł i zleceń. To dużo? Średnie wynagrodzenie zespołu to ok. 3500 zł netto, czyli mniej niż tzw. średnia krajowa, która w 2019 roku wynosiła ok. 3800 złotych netto.

Piętnaście opłacanych osób zdziałałoby niewiele, gdyby nie dziesiątki członków, wolontariuszy i współpracowników Klubu. To dzięki ich nieodpłatnej pracy dla idei wąski zespół może prowadzić projekty Klubu. Na zasadzie wolontariatu powstaje znaczna część naszych tekstów, otrzymujemy wsparcie eksperckie, czy organizujemy w każdym miesiącu dziesiątki ciekawych i ważnych spotkań. Staramy się robić możliwie dużo możliwie małym kosztem.

Ponad 9000 złotych kosztuje co miesiąc wynajem naszych trzech siedzib: krakowskiej, warszawskiej i katowickiej, w których na co dzień pracujemy, a w każdym tygodniu organizujemy kilka otwartych, darmowych spotkań. Kolejne ponad 4000 złotych to koszty eksploatacji lokali, mediów, Internetu etc. Do tego dochodzą koszty serwerów, koszty księgowe, obsługi technicznej naszych stron internetowych, wysyłki newsletterów i dziesiątki pomniejszych kosztów, które łącznie składają się na kwotę przekraczającą 90 000 złotych.

Nasze projekty koordynowane są przez członków zespołu, ale generują istotne koszty usług zewnętrznych, których nie wliczamy w powyższe wyliczenie. Projekty finansowane są częściowo z grantów publicznych, współpracy z firmami czy instytucjami państwowymi. Do każdego z nich dokładamy jednak istotny „wkład własny”.

By zapewnić stabilność i niezależność Klubu Jagiellońskiego, potrzebujemy otrzymywać co miesiąc od Darczyńców ok. 32 000 złotych. Prosimy o Twoje wsparcie – to od niego zależy trwałość naszej pracy!

Dołącz do grona Patronów!

Wesprzyj działalność Autora Klub Jagielloński już teraz!

Zostań Patronem

Najnowsi Patroni

Piotr Kaczałek
Piotr Kaczałek
9 zł
Maciej Kot
Maciej Kot
67 zł
Anonimowy patron
24 zł
Jan Małysiak
Jan Małysiak
24 zł
Piotr Kapela
Piotr Kapela
24 zł

Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.