Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Konflikty.pl w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyJak działamy
Nasi stali Czytelnicy na pewno wiedzą, że redakcja Konfliktów to zespół pasjonatów. Piszemy, bo to lubimy i chcemy to robić. Chcemy się dzielić naszą pasją z podobnymi nam pasjonatami. Nikt z nas nie pobiera pensji ani nie dostaje honorariów. Ale nie znaczy to, że serwis jako taki działa za darmo.
Podstawowy wydatek to technikalia: serwer, domena i pokrewne.
Druga kategoria: inwestycja w jakość. Jeśli na przykład autor potrzebuje określonych książek albo innych źródeł, aby napisać stosownie wnikliwy artykuł – serwis mu je kupi.
Trzecia kategoria: delegacje na targi zbrojeniowe czy pokazy lotnicze, tak abyśmy mogli trzymać rękę na pulsie i na bieżąco informować naszych Czytelników. Pasja pasją, ale wyjazd do Berlina czy Farnborough kosztuje okrągłą sumkę. Autor nie dostanie wierszówki za samo sprawozdanie, ale dostanie zwrot kosztów.
Czwarta kategoria: inwestycja w ilustracje. Robimy to rzadko, bo nas nie stać. Staramy się korzystać z ilustracji na wolnych licencjach i w domenie publicznej. Ale jeśli dany tekst potrzebuje konkretnej ilustracji – jak artykuł o masakrze na placu Tiananmen czy nekrolog „Sharkeya” Warda – to wykupujemy należytą licencję od agencji.
Wreszcie piąta kategoria: kiedy już wszystkie inne potrzeby są zaspokojone, autorzy mogą dostać skromne upominki jako symboliczne poklepanie po plecach za dobrze wykonaną robotę.
Czego potrzebujemy
Nasze potrzeby przy obecnym stylu działania nie są duże. 2500 zł miesięcznie w zupełności wystarcza na pokrywanie bieżących potrzeb i odkładanie rezerwy na większe wydatki (takie jak delegacje zagraniczne).
Co dla naszych Subedejów
100 złotych to duża kwota. Chcemy mieć pewność, że oferujemy naszym Subedejom w zamian za ich wielką hojność coś o odpowiedniej wartości. Zależy nam również na tym, aby Patroni i Patronki z najwyższego progu wiedzieli, czego mogą oczekiwać.
Chcemy proponować tematy wymagające głębszego wgryzienia się w literaturę lub archiwa i dogłębnie omawiające temat. Planujemy, że minimalna długość „artykułu specjalnego” wyniesie 3000 słów, ale w ostatecznym rozrachunku objętość będzie taka, aby pozwoliła potraktować temat z należytą szczegółowością. Poniżej zamieszczamy listę kilku artykułów z minionych lat. Niech posłużą jako przykład jakości i objętości, którą chcemy zapewnić.
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.