Avatar użytkownika

Krowoderska.pl

2
patronów
29 
miesięcznie
7 058 
łącznie
2
patronów
29 zł 7 058 zł
miesięcznie łącznie

Progi wsparcia

4 zł miesięcznie
Za 4 złote możesz kupić bilet komunikacji miejskiej. 20-minutowy.

A teksty na Krówce to lektura na długie godziny.

Dziękujemy za Twoje wsparcie, dzięki któremu powstaną kolejne materiały.
6 zł miesięcznie
6 złotych zapłacisz za godzinę parkowania w centrum Krakowa.

A na Krówce przeczytasz ciekawostki i opowieści o znajdującej się tam architekturze i historii.
Dziękujemy, że pomagasz nam zadbać o dziedzictwo tego wyjątkowego miasta.
10 zł miesięcznie
Jak 273 osoby dałyby krakowskiemu urzędowi po 10 zł, to wystarczyłoby mu na... jeden dzień pisania tweetów i materiałów prasowych.

Zrobimy z tej dychy lepszy użytek, troszcząc się o Kraków i jego historię.

Za każdym razem, gdy wspieracie niezależne media, gdzieś w Polsce płacze polityk lub niegospodarny urzędnik. Dzięki!
25 zł miesięcznie
25 zł to 1/1000 tego, co urzędnicy zapłacili za napis "Kraków" ze styropianu z okazji Światowych Dni Młodzieży.

Ujawniliśmy wiele takich kontrowersyjnych wydatków.

Dziękujemy, że pomagasz nam zadbać o budżet miasta. Dzięki Tobie możemy lepiej zadbać o publiczne pieniądze.
100 zł miesięcznie
To bardzo duża kwota.

Dziękujemy po stokroć, ciesząc się, że czytają nas również ludzie spoza Krakowa. ;)
8000 zł miesięcznie
Ok. Może się wydawać, że to dużo. Otóż nie! To zaledwie ok. 1/4 miesięcznej pensji członka zarządu Krakowskiego Holdingu Komunalnego. Aby go zatrudnić, trzeba było zmienić regulamin spółki, ponieważ nie miał odpowiedniego wykształcenia.

Dysponując takim budżetem, zintensyfikujemy nasze działania strażnicze. Żeby "powtarzanych konkursów na stanowisko" było jak najmniej.

Kup wsparcie na prezent!

Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Krowoderska.pl w formie kuponu podarunkowego.

Zobacz jak działają kupony
Kup na prezent

O autorze

Krowoderska.pl to blog o Krakowie.
Znajdziecie tutaj teksty historyczne. Wizytówki lokalnego biznesu. Ciekawostki i opowieści o architekturze miasta.

A także wiele informacji o Krakowie, które Urząd Miasta Krakowa wolałby głęboko zakopać. Np. o istniejącym w krakowskim urzędzie kolesiostwie.

A co to?

Krowoderska.pl powstała w 2013 roku. Nazwę swą wzięła od Krowodrzy - dawnej nazwy dzielnicy obejmującej północno-zachodnią część Krakowa. Z biegiem lat ten, z założenia, hiperlokalny projekt wypłynął na "smogowy przestwór oceanu". Osiedlowy blog stał się opiniotwórczym miejskim portalem.

Nazywają nas "Krówka". Bo i pomocną racicę potrafimy podać, i głośno zamuczeć, pokazując rogi, jeśli zajdzie taka potrzeba.

A komu to potrzebne?

Wszystkim, którzy szukają w sieci czegoś poza powtarzalnymi newsami i ploteczkami z życia celebrytów. Co zatem znajdziecie na Krówce?

Naszego bloga porównać można do systemu emerytalnego. Też opieramy się na trzech filarach. xD

Pierwszy - to Kraków. Jego historia, architektura. To mnóstwo archiwalnych fotografii, wartościowych przedruków i portretów wybitnych osób związanych z naszym miastem.

Drugi - osadzony jest w teraźniejszości. To wizytówki lokalnych biznesów. Wywiady z przedsiębiorcami. Opowieść o pasji i pracowitości; o ludziach, którzy uszczęśliwiają zarówno swoich klientów, oferując wysokiej jakości produkty czy usługi, jak i lokalnych polityków, bo zasilają budżet miasta, dzięki czemu włodarzy stać na różne fanaberie.

I filar trzeci, który sprawia, że - mówiąc delikatnie - władze miasta nie darzą nas szczególną sympatią. Patrzymy na ręce urzędnikom i politykom. Ujawniamy afery. Upubliczniamy niewygodne fakty oraz kontrowersyjne wydatki.

Różnica jest taka, że ZUS daje Wam tylko "słowo", a my coś więcej, bo "słowo pisane" - treści, które regularnie docierają do setek tysięcy Czytelników.

A po co to?

Istotną część budżetów lokalnych mediów stanowią reklamy i "akcje informacyjno-promocyjne" zamawiane przez władze samorządowe. U nas ich nie zobaczycie. I to dobra wiadomość, bo możecie być pewni, że opisujemy to, co warto opisać, a nie to, co się nam opisać opłaca. Z drugiej strony, ciężko nam realizować kolejne projekty i myśleć o "rozwoju nie najmłodszego już, ale wciąż dynamicznego zespołu" bez regularnego wsparcia.

A warto w ogóle?

Jeśli tu trafiliście - wierzymy, że sami wiecie najlepiej. Macie świadomość, że za każdym razem, gdy ktoś wspiera niezależne media, gdzieś w Polsce płacze polityk albo niegospodarny urzędnik.

Michał Malczyński, redaktor naczelny

 

PS Jeśli jednak się wahacie - załączamy opinie o Krówce tych, którzy z mediów są znani i na mediach się znają:

Taka Krowa powinna być w każdym mieście! Dla Krowy nie ma świętych krów. Drąży, dopytuje i, najważniejsze, irytuje władze. Bez niej mnóstwo afer nigdy by nie ujrzało światła dziennego. Wsparcie Krowy to świetna inwestycja na rzecz lepszego, bardziej uczciwego Krakowa.

Jan Śpiewak, działacz społeczny/publicysta

W Krakowie bardzo nie lubią patrzeć sobie na ręce. Wolą raczej chodzić ze sobą pod rękę. Dziennikarze z politykami, politycy z biznesmenami, biznesmeni z dziennikarzami. I koło się zamyka. Dzięki portalowi Krowoderska.pl czasem można zajrzeć, co tam się w kole wyrabia.

Szymon Jadczak, dziennikarz

Spędzają sen z powiek urzędnikom Magistratu. Jacek Majchrowski nerwowo dopala cygaro, słysząc, że znowu zwrócili się o dokumenty. Kpią, ironizują, prześwietlają wizualizacje, przeglądają wuzetki. Idą po nitce do finansowego kłębka miasta. Pora im się odwdzięczyć.

Marcin Makowski, dziennikarz/publicysta

Czwarta władza – tak często mówi się o mediach. Niektórzy dziennikarze biorą to sobie do serca i cytując Franka Underwooda z serialu „House of cards”, „z racji tego że są blisko władzy, wydaje się im, że ją sprawują”. Z Krówką jest inaczej. Jest już nieodłącznym elementem krakowskiego podwórka, Jest jak Teatr Bagatela, Rynek czy Błonia (na których prawo wypasu krów obowiązuje chyba do dziś). Bardziej jej po drodze z mieszkańcami, niż z tymi którzy przedstawiają się mówiąc „my, urząd”. Jest tu, z nami. Dla nas i o nas.
Krowoderska.pl jest solą w oku Magistratu i dowodem na to, że w mieście, w którym wszystko dzieje się „powoli ale za to z rozwagą” (w najgorszym tych słów znaczeniu) można stworzyć niezależne od lokalnych układów, rzetelne media. Media, które nie dość że nie aspirują do władzy (żadnej, nawet czwartej), to potrafią  przejąć rolę zarówno ogólnopolskich tytułów, jak i tych, które „lokalnymi” są już tylko z nazwy.

Wojciech Mucha, dziennikarz/reporter/publicysta

O Krowie dowiedziałem się przypadkiem, kilka lat temu, gdy jej autorzy nakręcili film, w którym śmiali się z kampanii reklamowej zachęcającej do przeprowadzki z Krakowa do Gdańska. Zrobili to błyskotliwie, z dystansem i ironią, które natychmiast mnie zauroczyły. Od tej pory śledzę regularnie, choć w Krakowie bywam nie częściej niż raz do roku. Wytrwałości i pomysłowości w piętnowaniu miejskich absurdów oraz promowaniu lokalnego patriotyzmu pozazdrościć im może niejedna zawodowa redakcja. Chciałbym, żeby każdy miejski blog miał taki wpływ na swoje miasto jak Krowoderska.pl.

Michał Stąporek, z-ca redaktora naczelnego Trojmiasto.pl

 

 

Cele Autora

You Tube
  • 1 000 zł miesięcznie
  • 971 zł brakuje
2%
Tyle potrzebujemy, żeby ruszyć z kanałem na YT.

Dzięki temu ludzie będą mogli nadal czytać o tym, co dzieje się w Krakowie.

Ale będą też mogli to obejrzeć.
Lepsza historia na Krowie
  • 2 000 zł miesięcznie
  • 1 971 zł brakuje
1%
Jednym z filarów Krowy jest historia. Piszemy o przeszłości Krakowa, a nasze teksty - także dzięki przedrukom w tzw. "głównym nurcie" - potrafią trafiać do setek tysięcy odbiorców. Jednak pisanie o historii to godziny spędzone w antykwariatach i bibliotekach, a także na przeszukiwaniu archiwów i znajdowaniu fascynujących zdjęć.

Cieszy nas to jednak ogromnie i chcemy, by materiały o historii Krakowa, ale też Polski, trafiały do jak największej grupy odbiorców. To ważne, bo tylko społeczność świadoma skąd przychodzi, może ustalić dokąd chce iść.

Dwa tysiące złotych miesięcznie pozwoli nam robić je lepiej i robić ich więcej.
Krowa na papierze
  • 5 000 zł miesięcznie
  • 4 971 zł brakuje
0%
Internet to przyszłość, ale chcemy trafiać także do tych, którzy wolą papierową prasę.

Jeżeli osiągniemy cel 5000 złotych miesięcznie zaczniemy wydawać papierowy nieregularnik w nakładzie co najmniej 40 000 egzemplarzy, który najlepszym materiałom z naszego bloga pozwoli jeszcze lepiej rozejść się po Krakowie.

A krakusom dowiedzieć się o włodarzach swojego miasta rzeczy, o których nikt inny by im nie powiedział.

Dołącz do grona Patronów!

Wesprzyj działalność Autora Krowoderska.pl już teraz!

Zostań Patronem

Najnowsi Patroni

Marcin Szwed
Marcin Szwed
25 zł
Jakub St. Gajda
Jakub St. Gajda
4 zł
Maciej Fijak
Maciej Fijak
10 zł
Łukasz T
Łukasz T
10 zł
Anonimowy patron
6 zł

Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.