Piszę, a przy okazji czytam, analizuję, układam konstrukcje, fundamenty. Wszystkie wsporniki, żelbetowomyślowe filary, których nie widać gołym okiem, ale mają wpływ na ten jeden pozytywny przymiotnik z ust Czytelnika. Bo Czytelnik ostatecznie buduje krzyżowo-żebrowe sklepienia, maluje na nich freski, warte poświęcenia chwili na zachwyt (lub zupełnie odwrotnie).
Chciałabym zaprosić Cię do budowania ze mną już teraz, zanim jeszcze przez próg przejdzie cała reszta Czytelników. Chciałabym pokazać Ci całą konstrukcję fikcyjnego świata, jego powstanie od Wielkiego Wybuchu do Wielkiego Debiutu. Wyjaśnić wszystkie prawa fizyki po drugiej stronie i to, co wszelkim prawom fizyki zaprzecza.
Zastanawiałeś się kiedyś gdzie są Granice Wyobraźni? W takim razie, gdzie są Granice Wymyślonego Świata?
Jego część chciałabym przenieść na Instagram, żeby istniał niezależnie od momentu, który akurat następuje w tekście.
Sprawdźmy, gdzie są Granice. Przedstawienie czas zacząć!