Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Stowarzyszenie Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyZNAMY SIĘ Z ULICY
Jesteśmy Stowarzyszeniem Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom. Jeśli byłaś/eś na jakimkolwiek proteście Strajku Kobiet w 2020/21 roku w Łodzi, to już nas znasz. A może pamiętasz Czarny Marsz w październiku 2016 r.? Za nim też stałyśmy my.
Trochę z Wami zrobiłyśmy kilometrów po ulicach Łodzi.
Brałyśmy udział w wojnie billboardów
Wydajemy czasopismo SILNE. Aperiodyk społeczny
A Wszechpolacy nas wyrzucili z katedry.
Działamy od 2016 roku, jesteśmy grupą kobiet*, która wk*rwiła się na plany zaostrzenia prawa do aborcji i w 2 tygodnie zorganizowała marsz w Łodzi (wspólnie z KOD Łódzkie). Od tego czasu protestowałyśmy razem wielokrotnie. I pokazałyśmy naszą siłę i sprawczość. Na największym proteście było nas razem ponad 30 000. Większy był tylko Marsz Głodowy w 1981r. (Też zorganizowany przez kobiety)
O NAS
Jesteśmy grupą różnorodnych kobiet*. Na pewno znacie Alex, Madzię, Kat, Agatę, Gosię, Olę, Wiktorię czy obie Kasie. Część z nas jest bardziej medialna, część woli działać od zaplecza. Mamy swoje prace zawodowe, rodziny, dzieci, psy i koty. Część z nas działa politycznie.
Wszystkie jesteśmy wolontariuszkami i cała nasza działalność oparta jest na dobrowolnej pracy na rzecz wypełniania celów statutowych stowarzyszenia. Tzn. walczymy o Wasze i nasze prawa. Za darmo.
CO ROBIMY?
Walczymy o Twoje (i nasze) prawa.
DLACZEGO PROSIMY WAS O WSPARCIE:
Jesteśmy Stowarzyszeniem. Ale nie jesteśmy instytucją. Nie prowadzimy działalności gospodarczej. Nie mamy szansy na wielkie rządowe granty (to chyba oczywiste bo skoro my ***** *** to PiS ***** nas). Każda z nas pracuje zawodowo, a w Dziewuchach działamy wolontaryjnie, w wolnym czasie, często kosztem czegoś - hobby, rodziny, sportu...
Bo musimy, bo tak trzeba, bo nie umiemy inaczej w tej sytuacji.
Ale przez to nie możemy sobie pozwolić na bardzo zaawansowany fundraising, ciągłe szukanie i pisanie grantów. W związku z czym nie mamy praktycznie żadnego finansowania, poza nieregularnymi darowiznami i własnymi składkami członkowskimi.
Nie mamy wielkich ambicji ani wielkich potrzeb. Nie będziemy tu pisać, że za X tyś PLN zrobimy serię grafik, animację czy będziemy nagrywać podcast.
Ale mamy dwa cele:
1. Wyjście na 0 co miesiąc z obsługą Stowarzyszenia. Czyli 200 zł lokal + 300 zł obsługa księgowo-finansowa. Takie 500+ na Łódzkie Dziewuchy. Na razie zjadamy własne oszczędności.
2. Wydanie co jakiś czas numeru aperiodyku SILNE. Zbieramy tylko na druk i wysyłkę, reszta odbywa się wolontaryjnie. Przy obecnej inflancji kwota druku wzrosła dramatycznie.
Co do reszty - jak będzie trzeba, to i tak spotkamy się znowu na ulicy.
Liczymy, że wesprzesz swój lokalny kolektyw feministyczny. Dla Ciebie to jedna kawa/piwo na miesiąc, dla nas to realne wsparcie.
DZIĘKUJEMY. W KOŃCU WSZYSCY JESTEŚMY DZIEWUCHAMI
Wesprzyj działalność Autora Stowarzyszenie Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom już teraz!
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.