Szanowni Państwo! Nazywam się Łukasz Rokicki. Na co dzień jestem nauczycielem w liceum, a od 11 lat prowadzę dodatkowo stronę internetową „Język – Literatura – Edukacja” www.lukaszrokicki.pl, poświęconą językowi polskiemu, literaturze i nie tylko, przeznaczoną dla wszystkich, w szczególności dla uczniów, nauczycieli czy osób poszukujących odpowiedzi na wątpliwości z tej dziedziny.
Stronę „Język – Literatura – Edukacja” www.lukaszrokicki.pl uruchomiłem w lutym 2009 r. Od początku traktowałem ją jako przedłużenie mojej działalności zawodowej. Jej powstanie poprzedziło kilka prób, których rezultaty nie ujrzały światła dziennego. Ostatecznie postanowiłem skupić się nie na powstaniu wąsko wyspecjalizowanej strony, lecz czegoś, co będzie dla jednych pomocne w nauce, a dla innych po prostu ciekawe.
Umieszczane na stronie artykuły poruszają różne zagadnienia. Zazwyczaj są to:
Jak Państwo widzą, nie jest to ani typowy poradnik, ani portal oświatowy, ani strona z gotowcami czy streszczeniami. Myślę, że warto ją rozwijać, potrzebne do tego jest jednak Państwa wsparcie. Strona nie powstała dla zysku i nie on jest jej celem. Chodzi tylko o to, żeby, mówiąc brutalnie, nie dokładać ciągle do interesu – nie tylko pieniędzy, ale również przeliczalnego na nie czasu... Stąd właśnie prośba o wsparcie umożliwiające pokrycie kosztów funkcjonowania strony oraz pozwalające mi poświęcić więcej czasu na jej rozwój.
W tej chwili (luty 2020) strona liczy 276 artykułów i została odwiedzona w ciągu ostatniego roku ok. 500 000 razy. Przez czas swojego istnienia zyskała grono czytelników, kilka pozytywnych opinii w prasie (powołanie się na nią przez Mariusza Szczygła w dodatku do "GW" - artykuł: Felieton_dedykowany.html) i Internecie, a zamieszczone na niej wpisy przyczyniły się do poprawy kilku błędów merytorycznych i błędnie sformułowanych poleceń w podręcznikach szkolnych. Prawdopodobnie przyczyniłem się też do poprawy komunikatu marketingowego jednej z renomowanych marek sponsorujących ważną w skali kraju imprezę sportową.
Jak Państwo widzą, nie jest to wynik chwilowego kaprysu, tylko marka budowana i rozwijana latami, z pewną historią, dokonaniami, rozpoznawalna w środowisku. Gorąco zachęcam do jej wsparcia – jest jeszcze wiele do napisania, wiele pomysłów na artykuły, potrzeba tylko wsparcia i zachęty, za które z góry dziękuję.