Jestem fundatorem Fundacji "Ostoja dla Zwierząt" w 2015 roku, przeznaczyłam dla braci mniejszych stary dom do remontu oraz działkę ponad 1700 mk, z nadzieją na ratowanie krzywdzonych, zaniedbanych Zwierząt. Tak też się stało, ratuję ale jakim kosztem, swoim czasem, zdrowiem i skromnymi finansami. Trzy lata temu udało mi się pozyskać sponsora na więźbę i blachę na budynek, materiał leży, niszczeje bo brak środków na remont, postawienie nowych kojców, ogarnąć budynek gospodarczy bądź przybudówkę. Kojce są, jakaś prowizorka też, ale nie oto chodzi, aby ktokolwiek wchodzący na posesję krytykował warunki bytowania Zwierząt, że jest dziadostwo ...
Właśnie, jakże łatwo powiedzieć i nic nie zrobić, wymagać, nic nie dając od siebie. Zwierzęta są syte, szczęśliwe i tyle jak na możliwości finansowe, odkąd zbieramy 1%, 1,5%, kwota nie przekroczyła 5.000, zł. Za 2023 otrzymaliśmy 3.500, taka kwota jest najniższą kwotą potrzebną na miesiąc nie na ROK dla około 100 Zwierząt. Nie mamy podpisanej żadnej umowy z gminą, miastem, nie jesteśmy komercją jak schroniska. Bierzemy udział w konkursach COP w Zawierciu, wydajemy karmę dla społecznych Karmicieli, robimy akcje sterylizacji, kastracji, leczenia Zwierząt mieszkańców. Po raz szósty zorganizowaliśmy cykliczną, rodzinną imprezę plenerową Parada Psów, robiliśmy min. "Wigilię dla Zwierząt", z uczniami szkół wywoziliśmy karmę dla Zwierzyny leśnej i płowej, karmniki, budki lęgowe, kaczkomat na zboże przy rzece Warcie. Każdy konkurs, grant rozliczany jest fakturami, z trudem zbieramy na wkład własny. Jesteśmy zgłoszeni do zbiórek gov.pl. są to kwoty rzędu 300- 450 zł. z których składamy sprawozdania do MSW i A. Siedlisko Fundacji jest na wsi, przy zalewie wodnym, dla Zwierząt prawdziwa ostoja, malownicze miejsce, cisza, spokój dla sponiewieranych przez cZŁOwieka, czy przez los braci mniejszych.
Minusem jest oprócz braku funduszy zwłaszcza na leczenie, brak dojazdu do Fundacji komunikacja miejską lub gminną, zwłaszcza w weekendy, kiedy to mogliby przyjechać wolontariusze i wesprzeć nasze działania statutowe. Bardzo uciążliwy jest brak samochodu, wykorzystuję swój aby dowieźć karmę, wszelakie zakupy, przewieźć Zwierzęta, załatwić sprawy w urzędach itp. (sprawne samochody oddawane są na złom) Można by pisać elaborat czy książkę o wdzięczności naszych Zwierząt, o naszych "ogonkach", które nie mają wypasionych, porządnych kojców ale mają swoje, dla nich cudowne miejsce na ziemi. Żyją tu razem różne gatunki np. chart z kaczkami, drobiem, królikami (w genach ma na nie polować), koty z jeżami, łabędzie przychodzą całą rodziną na śniadanie, kucyki pasą się na grobli ... ot, prawdziwa ostoja. Mamy marzenia, wyremontować dom, dostosować pomieszczenie dla lekarza weterynarii, żeby przyjeżdżał do Zwierząt (taniej niż je dowozić), dostawić budynki gospodarcze na karmę, siano, osprzęt, sprawny samochód itd. Kojce, boksy dla Zwierząt hospicyjnych i seniorów, woliery, ogrodzić działkę ...
Sporo tego, ale dobro czynione dla Zwierząt jest niemierzalne, wiem że pomaganie nie boli a dobro wraca, bo pamięta adres ... Priorytet to godziwe warunki bytowania Zwierząt w siedlisku, aplikowanie i pozyskiwanie funduszy, sponsorów, darczyńców na dalszy rozwój i realizację celów statutowych Fundacji "Ostoja dla Zwierząt"
